Klose nie kończy reprezentacyjnej kariery
Euro 2012 nie było udane dla Miroslava Klose. 34-latek zdobył tylko jednego gola i przez większość turnieju był rezerwowym. Czy to najwyższa pora, aby zakończyć reprezentacyjną karierę? - Najpierw muszę poradzić sobie z rozczarowaniem po odpadnięciu z mistrzostw, ale wyobrażam sobie dalsze występy przez najbliższe dwa lata - stwierdził napastnik Lazio.
Klose od dawna powtarzał, że ma nadzieję, że na udział w brazylijskim mundialu w 2014 roku. Cały czas dąży też do zdystansowania Gerda Muellera w liczbie strzelonych goli w kadrze (ma na koncie 64 gole przy 68 legendy niemieckiej piłki). Doścignięcie Lothara Matthaeusa w liczbie występów urodzonemu w Opolu napastnikowi już się chyba nie uda (121 meczów Klosego i 150 Matthaeusa).
Szansą dla byłego zawodnika Werderu i Bayernu mogą okazać się... słabi następcy. Obok niego i Mario Gomeza trudno wskazać trzeciego klasowego niemieckiego napastnika. Cacau najlepsze lata ma za sobą, a Mike Hanke i Patrick Helmes nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Kto wie, czy w Dortmundzie u boku Roberta Lewandowskiego nie eksploduje talent 23-letniego Juliana Schiebera.
Kto zawiódł najbardziej wśród Niemców?
Niemcy trafili w czwartek na kapitalnie dysponowanych Włochów i, jak sami przyznali, nie mieli wiele do powiedzenia. Nie ulega jednak wątpliwości, że zespół Joachima Loewa nie zagrał na 100 procent swoich możliwości. Wśród winowajców najczęściej wskazuje się Bastiana Schweinsteigera i Lukasa Podolskiego.
Tym zawodnikom (oraz Mario Gomezowi) Bild przyznał najgorsze z możliwych not - "6" oznaczające występ poniżej krytyki. Pomocnik Bayernu i nowy nabytek Arsenalu otrzymali "5.5" od portalu sport1.de. Według goal.com najbardziej rozczarował Mats Hummels, a tylko ciut lepszy był Holger Badstuber. Obaj młodzi zawodnicy nie potrafili poradzić sobie z Mario Balotellim i Antonio Cassano. Niczym nie wyróżnił się też Toni Kroos, który po raz pierwszy na Euro 2012 znalazł się w podstawowym składzie. Można zastanawiać się, czy lepiej od duetu "Poldi" - Kroos nie wypadliby Thomas Mueller i Andre Schuerrle.
Loew nie poda się do dymisji
Reprezentacja Niemiec celowała na Euro 2012 w tytuł, a nie dotarła nawet do finału. Czy odpowiedzialność za niepowodzenie poniesie Joachim Loew? Już przed turniejem szefostwo niemieckiej federacji zapewniło, że "Jogi" zachowa stanowisko także wówczas, gdy DFB-Team nie wyjdzie z grupy.
Co na to trener? - Zasadniczo nasze ostatnie dwa lata były dobre. Zespół zrobił ogromny postęp. Przegraliśmy z Włochami, którzy okazali się niezwykle silni, dlatego nie ma powodu, aby się nad czymkolwiek zastanawiać - stwierdził Loew, wykluczając możliwość rezygnacji z pracy z drużyną narodową.
W sondzie zamieszczonej na internetowej stronie Bildu, w której zagłosowało już ponad 30 tysięcy niemieckich kibiców, aż 70 procent uważa, że winę za przedwczesne odpadnięcie Niemców ponosi wyłącznie selekcjoner!
Hiszpania nie żałuje, że nie wyeliminowała Włochów
Przed ostatnią kolejką fazy grupowej sytuacja Squadra Azzurra była skomplikowana. Włosi musieli pokonać Irlandczyków i mieć nadzieję, że Hiszpania i Chorwacja nie zremisują 1:1 albo wyżej. Zespołowi Cesare Prandellego sprzyjało szczęście, bo La Furia Roja wygrała 1:0 po bramce zdobytej w końcówce meczu. Teraz obie drużyny zmierzą się w finale i nie brakuje opinii, że faworytem będą Azzurri.
- Nigdy nie będziemy żałować tego, że ich nie wyeliminowaliśmy. Zrobiliśmy po prostu to, co musieliśmy zrobić. Spodziewam się, że Włosi zagrają takim składem i systemem jak z Niemcami. Ani my, ani oni nie będziemy oglądali się na nasze pierwsze spotkanie (zakończone remisem 1:1 - przyp.red.). W piątek po krótkim odpoczynku rozpoczynamy przygotowania - zapowiedział Vicente del Bosque.
Pirlo faworytem do tytułu piłkarza turnieju
Czwartkowy wieczór miał jednego bohatera - Mario Balotellego. Napastnik Man City zdobył dwa gole i wprowadził Italię do finału, ale we wcześniejszych meczach nie błyszczał. Według angielskich bukmacherów "Super Mario" ma mniejsze szanse na nagrodę dla najlepszego piłkarza turnieju od Xaviego, Andresa Iniesty i przede wszystkim Andrei Pirlo. 33-latek od początku mistrzostw prezentuje wielką dyspozycje i jego notowania stoją najwyżej.
Z rywalizacji wypadli Cristiano Ronaldo i Mesut Oezil, którzy byli liderami reprezentacji Portugalii i Niemiec.
Hiszpanie mają najlepszą defensywę w historii?
Reprezentacja Hiszpanii w dotychczasowych pięciu spotkaniach na Euro 2012 straciła tylko jednego gola! Zdobył go w pierwszym meczu Antonio Di Natale. Później Ikera Casillasa nie udało się pokonać Irlandczykom, Chorwatom, Francuzom i Portugalczykom. Co ciekawe La Furia Roja nie straciła więcej niż jednego gola w meczu na mistrzostwach od czasu porażki 1:3 z Francją na mundialu w 2006 roku! Przed dwoma laty drużyna Del Bosque dała sobie wbić dwie bramki Szkotom (3:2) w eliminacjach.
Tak świetne wyniki Hiszpanie osiągnęli pod nieobecność swojego filara, Carlesa Puyola. Na środku rządzą i dzielą Gerard Pique i Sergio Ramos, a na bokach nie do przejścia są Alvaro Arbeloa i Jordi Alba. Istotną rolę odgrywają również środkowi pomocnicy Sergio Busquets i Xabi Alonso. Współpraca zawodników Realu i Barcelony układa się więc wyśmienicie.
Warto dodać, że w ostatnich 8 latach Hiszpanie rozegrali tylko jedno spotkanie, w którym mieli piłkę w posiadaniu przez mniej niż połowę czasu - w finale Euro 2008 z Niemcami.