Reprezentacja Francji jest jednym z kandydatów do wygrania rozpoczynających się w piątek mistrzostw Europy. Za gospodarzami przemawia także historia - dotychczasowe turnieje rozgrywane nad Sekwaną kończyły się ich triumfami.
Presja na Trójkolorowych jest bardzo duża, co zaczynają już odczuwać sami zawodnicy. Przyznał to bramkarz Francuzów, Hugo Lloris.
- Gdy opuściliśmy zgrupowanie w Clairefontaine zobaczyliśmy rzeszę kibiców, którzy wierzą w nas i nasz sukces. To na pewno dodaje nam adrenaliny i nie możemy się już doczekać piątku - powiedział Lloris.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Grosicki wróci na mecz z Irlandią Północną. Ekspert studzi optymizm
- Nie ma wątpliwości, że dla nas to najważniejszy turniej w karierze. Wiemy, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, żeby się do niego przygotować. Z drugiej strony nie czujemy się jednak faworytami - dodał.
Lloris będzie kapitanem zespołu podczas Euro 2016. W meczu otwarcia ME gospodarze zmierzą się na Stade de France z Rumunią.