- Nie będzie to łatwe spotkanie dla naszych zawodników, ale w mojej opinii wygramy 2:1 - przyznała Joanna Wołosz. Rozgrywającą Chemika Police i odmłodzonej reprezentacji Polski zapytaliśmy o Euro 2016 tuż po meczu Biało-Czerwonych z reprezentacją Kenii podczas drugiego weekendu drugiej dywizji World Grand Prix we Włocławku.
Siatkarki nie mają tak wiele czasu by śledzić dokładnie losy polskich piłkarzy na mistrzostwach Europy we Francji, ale zapewniają, że w niedzielę tuż po swoim pojedynku (początek meczu z Portoryko o 15:10 - przyp. red.) znajdą czas, by chociaż przez chwilę dopingować podopiecznych Adama Nawałki. - Wierzymy w sukces chłopaków we Francji. Po meczu z Portoryko, jeśli tylko zdążymy, chcemy zobaczyć część pojedynku. Na pewno będziemy za naszych Orłów ściskać mocno kciuki - zapewniła Joanna Wołosz.
Swoje wsparcie dla kadrowiczów, za pośrednictwem WP SportoweFakty, wyraziła także Agata Sawicka. - Nie będziemy miały możliwości obejrzenia wszystkich spotkań Polaków w fazie grupowej, ale w sensie mentalnym będziemy na pewno wspierać chłopaków. Wszyscy sportowcy tworzymy jedną, wielką rodzinę i trzymamy za siebie kciuki podczas najważniejszych wydarzeń sportowych - stwierdziła libero.
Zmagania na Euro 2016 reprezentacja Polski rozpocznie w niedzielę o godzinie 18:00 starciem z Irlandią Północną. Tego samego dnia na godzinę 21:00 wyznaczono początek drugiego spotkania w grupie C pomiędzy drużynami Niemiec i Ukrainy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Irlandczycy z Północy ubrali się w polskie koszulki. "Takie praktyki się zdarzają"