Reprezentacja Anglii zawiodła na całej linii podczas mistrzostw Europy. W żadnym ze spotkań fazy grupowej piłkarze z Wysp Brytyjskich nie zaprezentowali się zgodnie z oczekiwaniami, a w poniedziałek całkowicie zasłużenie przegrali z Islandią w meczu 1/8 finału i odpadli z rozgrywek.
Po spotkaniu angielscy kibice byli zdruzgotani nie tylko wynikiem, ale i grą swojej drużyny. Po stracie gola na 1:2 Wayne Rooney i spółka mieli ponad 70 minut na doprowadzenie do wyrównania, jednak do końcowego gwizdka nie stworzyli sobie ani jednej stuprocentowej sytuacji do strzelenia gola!
Załamany postawą swoich młodszych kolegów był także Alan Shearer. Były kapitan i znakomity strzelec kadry Synów Albionu ostro skrytykował drużynę prowadzoną przez Roya Hodgsona.
ZOBACZ WIDEO Historia reprezentacji: Islandia
- To był najgorszy występ reprezentacji Anglii jaki kiedykolwiek widziałem - mówił po meczu na antenie telewizji BBC.
- Graliśmy beznadziejnie, bez pomysłu, bez nadziei. Mówiłem po fazie grupowej, że trener nie ma pomysłu na ten zespół i to się potwierdziło. Zawiódł trener, zawiedli piłkarze i taktyka - ocenił Shearer.
Jego zdaniem w składzie Anglików na ME pojawili się piłkarze, których nie powinno tam być.
- Jack Wilshere nie zasłużył na powołanie do kadry. Jak do cholery trener mógł go zabrać na turniej, skoro w ostatnim sezonie rozegrał w klubie 141 minut, a od ponad roku nie zagrał pełnego meczu?! - grzmiał ekspert stacji BBC.