Euro 2016: Chris Coleman zmartwiony absencją Aarona Ramseya

PAP/EPA / EPA/LAURENT DUBRULE
PAP/EPA / EPA/LAURENT DUBRULE

Chris Coleman jest zachwycony postawą swoich podopiecznych, którzy pokonali Belgię 3:1 i awansowali do półfinału Euro 2016. Selekcjoner reprezentacji Walii jest równocześnie zmartwiony, w meczu o finał nie zagra bowiem Aaron Ramsey.

Ramsey to jeden z kluczowych zawodników w układance Colemana. 25-letni piłkarz Arsenalu na Euro 2016 zaliczył już cztery asysty. W 75. minucie piątkowego pojedynku z Belgią został ukarany żółtą kartką, która wyklucza go z udziału w półfinałowym spotkaniu z Portugalią.

- Z takim rywalem jak Belgia nie chcieliśmy stracić gola w pierwszych minutach. Są bardzo groźni, zdobyli wiele goli z kontrataku. Nasze najgorsze obawy się spełniły, musieliśmy się z tym pogodzić i walczyć dalej - powiedział po meczu Chris Coleman.

- Przez wiele minut kontrolowaliśmy przebieg meczu. Kiedy musieliśmy się bronić, robiliśmy to jak żołnierze. To było fantastyczne, chłopcy zasłużyli na awans - dodał trener.

Kolejny bardzo dobry mecz rozegrał Aaron Ramsey. Ze względu na żółte kartki piłkarza zabraknie w półfinale. - Jestem zasmucony tym faktem, bo to jeden z naszych najlepszych piłkarzy na tym turnieju. Przed meczem mówiliśmy, że musimy zrobić wszystko by przejść dalej. Aaron tak się zachował, podobnie jak Ben Davies. Zasłużyli na grę w półfinale, ale zrobili to co musieli zrobić. To wielka strata, ale zrobili wszystko, by pomóc w awansie. Mogą być z siebie bardzo dumni - zakończył selekcjoner.

W środę Walii zmierzy się w Lyonie z Portugalią.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kamil Kosowski ocenia spotkanie Polska - Portugalia. "Brzydki i słaby mecz"

Komentarze (0)