- Oezil wcześniej nie pudłował, a Mueller też jest dobrym wykonawcą. Obaj będą dalej strzelać karne - mówi przed ćwierćfinałem z Włochami Andreas Koepke, który w reprezentacja Niemiec jest trenerem bramkarzy.
Statystyki skuteczności rzutów karnych obu zawodników nie przedstawiają się najlepiej. Mesut Oezil trafiał w sezonie 2012/2013, ale od tego czasu z "wapna" zdobył tylko jedną bramkę (w meczu towarzyskim z Włochami), a chybił aż trzy razy (w meczach z Bayernem, Olympique Marsylia i Słowacją).
Z kolei Thomas Mueller począwszy od 2012 roku wykorzystał aż 26 karnych, ale równocześnie 6-krotnie się pomylił. Aż cztery "pudła" gwiazdy Bayernu miały miejsce w ostatnim sezonie - przeciwko 1.FSV Mainz, Dinamu Zagrzeb, VfL Bochum i Atletico Madryt. Zwłaszcza ta ostatnia zmarnowana jedenastka okazała się brzemienna w skutkach (Bawarczycy ostatecznie nie awansowali do finału Ligi Mistrzów).
Fakt, że Oezil i Mueller wciąż są wysoko na liście egzekutorów, pokazuje, iż Niemcy nie mają pewniaków do rzutów karnych. W tym sezonie w barwach Besiktasu dwukrotnie pomylił się Mario Gomez, specjalistami nie są Toni Kroos i Sami Khedira, a Bastian Schweinsteiger i Mats Hummels w swoich klubach regularnie jedenastki wykonywali wiele lat temu.
Co ciekawe, gotowość do strzelania karnych w ewentualnym konkursie jedenastek wyraził przed meczem z Włochami Manuel Neuer. - Jeśli piłkarzom z pola zabraknie odwagi, będę gotowy. Przede wszystkim skupiam się jednak na bronieniu - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: To był szał! Tłumy kibiców witały na lotnisku reprezentantów Polski