Za jedną z bramek Nouveau Stade de Bordeaux zasiedli włoscy kibice, a za drugą sympatycy zespołu Joachima Loewa. Naturalnym było więc, że Bastian Schweinsteiger wybierze "niemiecką" bramkę, by fani mogli deprymować kadrowiczów Antonio Conte przed oddaniem strzałów.
Kapitan DFB-Team zdecydował jednak inaczej, czym mocno zaskoczył nawet sędziego Viktora Kassaia. Węgier dopytywał się Schweinsteigera, czy rzeczywiście wie, co robi.
Which way do you want to shoot?.... Really??!? That way?!?! #GERITA pic.twitter.com/RIa0BN6jcu
— Sean O'Connor (@seandoconnor) 3 lipca 2016
Jak się okazuje, zawodnik Manchesteru United dobrze przemyślał swój wybór. - Miałem złe doświadczenia z oddawaniem strzałów w kierunku własnych kibiców. Na przykład w przegranym przez Bayern finale Ligi Mistrzów z Chelsea uderzaliśmy w takich okolicznościach. Poza tym na przykład Szwajcarzy z Polską strzelali na bramkę, za którą siedzieli ich fani - wyjaśniał po spotkaniu "Schweini".
- Z kolei kiedy po rzutach karnych wyeliminowaliśmy Real Madryt z Ligi Mistrzów, uderzaliśmy na bramkę z trybunami zajmowanymi przez fanów Królewskich - przyznał 31-latek, cytowany przez "SportBild".
Włoscy kibice nie posiadali się ze szczęścia, gdy poznali decyzję Schweinsteigera. Ostatecznie górą byli jednak Niemcy, chociaż sam kapitan oddał fatalny strzał nad poprzeczką. Łącznie zawodnicy Loewa chybili trzy razy, a Włosi czterokrotnie.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Jan Tomaszewski: Sędzia popełnił katastrofalny błąd (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}