- Wielkie pochwały dla mojego zespołu. Graliśmy lepiej, przeważaliśmy i dominowaliśmy nad Francją. Rywale byli trochę przestraszeni. Uważam, że generalnie był to bardzo dobry, klasowy występ - powiedział Joachim Loew po porażce Stade Velodrome w Marsylii 0:2.
Reprezentacja Niemiec rzeczywiście stworzyła sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia bramki. Fortuna nie sprzyjała tym razem podopiecznym Loewa, wyraźnie szwankowała też precyzja. - Nie zdołaliśmy strzelić ani jednego gola i wszyscy piłkarze są mocno rozczarowani. Nikomu nie mogę niczego zarzucić, po prostu szczęście nie było w tym dniu po naszej stronie - stwierdził "Jogi".
W końcówce pierwszej połowie arbiter podyktował dla Francji rzut karny po zagraniu ręką Bastiana Schweinsteigera. - Zasada jest niezwykle trudna do interpretowania. To była po prostu bardzo nieszczęśliwa sytuacja. Jeśli chodzi natomiast o kontuzję Boatenga w drugiej połowie i jego zmianę, to oczywiście utrata tak ważnego zawodnika jest ogromnym osłabieniem dla zespołu - ocenił selekcjoner.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Jakub Rzeźniczak o świetnym turnieju Michała Pazdana. "To pokazuje przewrotność piłki"