Euro 2016: UEFA nie doceniła reprezentantów Polski

wiązać Glikowi na tym turnieju.

zespolow grajacych w 1/4 np Hazard.A tu afra bo nikogo z polski nie ma, a niby czym szczegolnym wyroznil sie ktos z naszych pilkarzy na tyle zeby go umiescic w 11 turnieju. Juz niech nie przesadzajaz tym zachywtem nad nasza reprezentacja

Portugalczyk, niby więcej czystych kont itd., ale trzeba zwrócić uwagę, jak defensywnie grał jego zespół, a jak ofensywnie starali się grać Francuzi. Do tego Lloris w niemal każdym meczu miał interwencję typu "nie do wyciągnięcia". Ale tak jak napisałem tutaj wybór się broni. Kimmich- zagrał na Euro 4 mecze, z czego tylko 3 na pozycji, za którą dostał wyróżnienie, czyli PO. Trochę mnie to dziwi, bo Sagna wcale gorszy nie był, a raz, że pokazał się więcej razy na PO, to jeszcze nie robił znaczących błędów, co zdarzyło się młodszemu z tej dwójki w meczu z Francją przy golu na 2:0. Ja bym jednak zdecydował się na Francuza. Niech młodziak potraktuje to jako motywację do dalszej gry. Może na stałe zmieni pozycję na prawego defensora i złapie stabilność, bo niestety u Guardioli nie grał chyba tylko na bramce, a zawodnik dobry na każdej pozycji, nie jest dobry na żadnej. Boateng- niby zagrał dobry turniej, ale miał kilka głupich strat, które, czy to dzięki kolegom z zespołu, czy przeciwnikom nie przynosiły finalnie korzyści rywalom, jak choćby puszczenie Giroud, który ledwo doczłapał się do bramki i został zablokowany, czy ta ręka z Włochami. W jego miejsce pomyślałbym może o Koscielnym, a może o Williamsie, solidnie wypadł też Fonte. Allen- nie widziałem wszystkim spotkań Waliczyków (widziałem 3) i w żadnym z nich nie powiedziałbym, żeby gracz Liverpoolu jakoś specjalnie zachwycał. Szczególnie w meczu z Portugalią, gdzie gdy przyszło mu rozgrywać, to podawał celnie jedną na milion. Tutaj można było się pokusić o 4-4-2 i zamiast Allena dać jego rodaka- Bale'a. A jeśli już zostawiać formację, to może Sissoko (który co prawda grał niby na skrzydle, ale jest nominalnie ŚP) , może ktoś z Portugalii. Reszta jak najbardziej zasłużenie, tylko szkoda trochę Bale'a, bo za ten turniej zasłużył, może nie na MVP, ale na pewno na bycie w takiej "11".