Euro 2016: trudne boje z Ukraińcami. Wygraliśmy tylko dwa razy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siedem spotkań rozegraliśmy przeciwko Ukrainie i tylko dwa wygraliśmy, a ostatni 16 lat temu, w czasach gdy w naszym ataku królował Emmanuel Olisadebe.

1
/ 7

15.07.1998 r.: mecz towarzyski: Ukraina - Polska 1:2 0:1 - Mirosław Trzeciak 10' 0:2 - Sylwester Czereszewski 54' 1:2 - Andrij Szewczenko 87'

Pierwszy w historii mecz pomiędzy reprezentacją Ukrainy a Polską. Jedno z dwóch zwycięstw, które odnieśliśmy. Pierwszego gola zdobył Mirosław Trzeciak, a po zmianie stron na 2:0 podwyższył Sylwester Czereszewski. Biało-Czerwoni kończyli to spotkanie w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartkę otrzymał Tomasz Kłos. Wykorzystali to Ukraińcy i Andrij Szewczenko zdobył honorowego gola.

2
/ 7

04.09.2000 r.: el. MŚ 2002 faza grupowa: Ukraina - Polska 1:3 0:1 - Emmanuel Olisadebe 2' 1:1 - Andrij Szewczenko 12' 1:2 - Emmanuel Olisadebe 31' 1:3 - Radosław Kałużny 58'

Nie byliśmy faworytami tego meczu. To był początek eliminacji do mundialu w 2002 roku i mało kto się spodziewał, że wygramy w Kijowie. Już w drugiej minucie, w swoim drugim występie dla Biało-Czerwonych, Emmanuel Olisadebe zdobył gola. Wprawdzie niedługo potem wyrównał Szewczenko, ale kolejne ciosy zadawali już tylko Polacy.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Ukraina zawiodła na całej linii. "To są dramaty wewnątrz szatni"

Znów uczynił to Olisadebe, a w drugiej połowie na 3:1 podwyższył Radosław Kałużny. Mogliśmy wygrać wyżej, ale Andrzej Juskowiak nie wykorzystał rzutu karnego.

3
/ 7

06.10.2001 r.: el. MŚ 2002 faza grupowa: Polska - Ukraina 1:1 1:0 - Emmanuel Olisadebe 39' 1:1 - Andrij Szewczenko 81'

Drugi mecz za czasów Jerzego Engela, kończący zmagania w fazie grupowej. Byliśmy wówczas już pewni awansu na mundial i spotkanie to nie miało dla nas większego znaczenia. Mimo to jeszcze w pierwszej połowie objęliśmy prowadzenie. Znów katem Ukraińców został Emmanuel Olisadebe. Jednak nie udało się zaliczyć  dubletu przeciwko naszym wschodnim sąsiadom, ponieważ w trzecim spotkaniu z rzędu gola strzelił nam Andrij Szewczenko.

4
/ 7

20.08.2008 r.: mecz towarzyski: Ukraina - Polska 1:0 1:0 - Serhij Krawczenko 45'

Pierwszej porażki z Ukrainą doznaliśmy po nieudanych mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii. W sierpniowym towarzyskim spotkaniu za kadencji Leo Beenhakkera nie potrafiliśmy sprostać naszym wtorkowym rywalom. Przegraliśmy 0:1, a tamten mecz pamięta dwóch kadrowiczów - Łukasz Fabiański, który bronił pełne 90 minut oraz Jakub Błaszczykowski (zmieniony po 56 minutach).

5
/ 7

04.09.2010 r.: mecz towarzyski: Polska - Ukraina 1:1 1:0 - Ireneusz Jeleń 42' 1:1 - Jewhen Sełezniow 90'

Na kolejne towarzyskie spotkanie trzeba było czekać do września 2010 roku. Wówczas inne reprezentacje rozpoczynały eliminacje do Euro 2012, ale my wspólnie z Ukrainą organizowaliśmy je. Pojedynek rozegrany został w Łodzi, a selekcjonerem był Franciszek Smuda. Ukraińcy w samej końcówce uratowali remis 1:1. Tamten mecz sprzed sześciu lat pamięta już sześciu kadrowiczów będących na Euro 2016.

6
/ 7

22.03.2013 r.: el. MŚ 2014 faza grupowa: Polska - Ukraina 1:3 0:1 - Andrij Jarmolenko 2' 0:2 - Oleg Gusiew 7' 1:2 - Łukasz Piszczek 18' 1:3 - Roman Zozulja 45'

Zupełnie nieudane eliminacje do mistrzostw świata w Brazylii. Waldemar Fornalik nie potrafił dać awansu naszej kadrze, m.in. przez takie porażki jak ta z Ukrainą. Już po siedmiu minutach nasi rywale prowadzili na Stadionie Narodowym 2:0. Szybka odpowiedź Łukasza Piszczka była tylko golem honorowym, ponieważ Roman Zozulja tuż przed przerwą ustalił wynik na 3:1.

7
/ 7

11.10.2013 r.: el. MŚ 2014 faza grupowa: Ukraina - Polska 1:0 1:0 - Andrij Jarmolenko 64'

Ostatni mecz reprezentacji Ukrainy oraz Polski. Ponownie bramkę Biało-Czerwonym strzelił Andrij Jarmolenko, należący do największych gwiazd obecnej Ukrainy. Porażka była tylko podsumowaniem słabej gry w tych eliminacjach. Pracę stracił Waldemar Fornalik i niedługo potem zastąpił go Adam Nawałka.

W sumie doszło do siedmiu spotkań pomiędzy Ukrainą a Polską. Trzy z nich wygrali nasi rywale, dwukrotnie padał remis i tyle samo razy wygrywaliśmy my. Bilans bramkowy to 9:8 dla Ukrainy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
Cenzor007
21.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może i kiedyś było z nimi ciężko ale ta Ukraina na tym turnieju to dno dna. Trzeba to dno jeszcze bardziej pogłębić.  
avatar
Wieslaw Beben
21.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tu nie ma co stękać, tylko trzeba wygrać 3:0, dla nas to też honor!  
avatar
Kasia Kasia
21.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ukraina to taki kraj z którym zawsze były kłopoty, nie tylko na boisku... Nie uważam , że mecz będzie dla nas ciężki...Trzymam kciuki za naszą drużynę i życzę dużo bramek!