Euro 2020. Kamery tego nie pokazały. Mecz Francja - Szwajcaria przerwany tuż przed przerwą
Gra się toczyła i nagle... kamery telewizyjne pokazały zupełnie inny kadr, a sędzia na chwilę przerwał pojedynek Francji ze Szwajcarią. Piłkarze wykorzystali ten czas na uzupełnienie płynów. Co się zatem stało na boisku w Bukareszcie?
Do przerwy kolejne bramki już nie padły, ale na brak emocji kibice nie mogli narzekać. O dodatkowe atrakcje zadbał także jeden z fanów. W 37. minucie pojedynku kibic wbiegł na boisko w Bukareszcie. Sędzia na chwilę przerwał spotkanie, a piłkarze wykorzystali ten czas na uzupełnienie płynów.
Widzowie nie widzieli jednak jak służby porządkowe gonią i wyprowadzają z murawy kibica. Dlaczego? UEFA zdecydowała, by w takich sytuacjach realizatorzy transmisji pokazywali inne ujęcia z murawy. Fotoreporterzy agencji prasowych zachowali jednak czujność.
Zobaczcie zatem, jak ochroniarz złapał kibica, który wtargnął na murawę:Czytaj także:
"Żewłakow i Boruc otworzyli sobie po małym piwku". Komentarze po spektaklu w Kopenhadze
Kapitalne widowisko w Kopenhadze! Zobacz skrót meczu Chorwacji z Hiszpanią