Następca Kubicy w barwach Orlenu. Ogromna szansa przed młodym Polakiem

Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Kacper Sztuka
Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Kacper Sztuka

Kacper Sztuka to jeden z najlepszych polskich kierowców młodego pokolenia, co udowadniał odnosząc sukcesy w Formule 4. Sztuka został doceniony przez Orlen, który zaprosił go do swojej akademii talentów. To daje mu nadzieję na dalszy rozwój kariery.

Odkąd Robert Kubica pojawił się w Formule 1, królowa motorsportu zyskała na popularności w Polsce. Niestety, fatalny wypadek z 2011 roku sprawił, że kariera krakowianina została brutalnie przerwana w najlepszym możliwym momencie. Wprawdzie Kubica wrócił do F1 w sezonie 2019, ale na ledwie jedną kampanię.

Obecnie Robert Kubica ma już 38 lat i niewielkie szanse na powrót do F1 w roli etatowego kierowcy. Wielu polskich kibiców marzy jednak o tym, aby w niedalekiej przyszłości na polach startowych pojawił się reprezentant naszego kraju. Zwłaszcza że w kartingu i niższych seriach wyścigowych mamy kierowców odnoszących sukcesy. W tym gronie znajdują się m.in. Tymoteusz Kucharczyk oraz Kacper Sztuka.

Kacper Sztuka w Akademii Orlen Team

Kucharczyk już od jakiegoś czasu należy do Akademii Orlen Team i przy wsparciu paliwowego giganta rywalizuje obecnie w niezwykle prestiżowej serii GB3 w Wielkiej Brytanii. Natomiast Sztuka postawił na starty we włoskiej F4. Co ważne, od teraz młody kierowca również może liczyć na wsparcie giganta paliwowego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jędrzejczyk ciągle w świetnej formie. O tym zdjęciu jest głośno

- Motorsport to filar naszej strategii sponsoringowej. Jako PKN Orlen współpracujemy z zawodnikami i zespołami występującymi na najważniejszych międzynarodowych arenach sportowych takich jak Formuła 1 czy Dakar. W ten sposób budujemy silną markę, która wspiera rozwój strategicznych obszarów funkcjonowania koncernu - mówi Agata Pniewska, dyrektor biura marketingu sportowego, sponsoringu i eventów PKN Orlen.

- Od kilku lat konsekwentnie wspieramy też utalentowanych następców mistrzów. Od dłuższego czasu obserwowaliśmy rozwój Kacpra Sztuki. Widzimy jego możliwości zarówno na polu sportowym, jak i wizerunkowym. Współpraca z nim to dla nas istotna wartość marketingowa, a dla całego polskiego motorsportu szansa na kolejne wielkie sukcesy - dodaje Pniewska.

Sztuka podąża śladami gwiazd F1

Kacper Sztuka swoją przygodę z motorsportem rozpoczął w wieku 4 lat, kiedy po raz pierwszy pojawił się na torze kartingowym. Poprzedni sezon zakończył na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej włoskiej F4, uznawanej za najbardziej konkurencyjną spośród wszystkich regionalnych serii Formuły 4.

W przeszłości czwórka zawodników - Lando Norris, Lance Stroll, Guanyu Zhou i Mick Schumacher - trafiła poprzez włoską serię wyścigową do Formuły 1.

W 2022 roku Sztuka w bardzo dobrym stylu wygrał dwa wyścigi - na Imoli, gdzie w najbliższy weekend odbędzie się inauguracja sezonu, oraz na austriackim Red Bull Ringu, świetnie znanym wśród fanów królowej motorsportu. Na początku obecnego roku kierowca zdominował też cykl Formuły Winter Series, wygrywając 5 spośród 6 wyścigów.

- Rozpoczęcie współpracy z PKN Orlen traktuję jako wyróżnienie i docenienie wielu lat ciężkiej pracy. Koncern od lat napędza polski motorsport i współpracuje z najlepszymi zawodnikami na czele z Robertem Kubicą. W nadchodzącym sezonie będę rozwijał się jako kierowca wyścigowy F4 w najmocniejszej serii Italian Formula 4 Championship 2023. Jestem mocno zdeterminowany, aby walczyć o zwycięstwo i dostarczyć moim kibicom dużo emocji. Zrobię co w mojej mocy, aby mogli usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego na wszystkich siedmiu torach – mówi Kacper Sztuka.

Tegoroczny sezon włoskiej Formuły 4 rozpocznie się 23 kwietnia na torze Imola. Kierowcy pojadą także między innymi na takich obiektach jak Mugello, Spa i Monza. Ostateczne rozstrzygnięcia poznamy 15 października podczas finałowej rundy na torze Vallelunga.

Czytaj także:
- Kubica powinien być mistrzem świata F1. "Myśli o wyścigach dzień i noc"
- Giganci połączą siły w F1? Ciekawy sojusz na horyzoncie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty