Max Verstappen zajął drugie miejsce w sprincie towarzyszącym GP Kataru i to wystarczyło, aby zapewnił sobie mistrzostwo świata w sezonie 2023. Tegoroczna rywalizacja w Formule 1 odbywa się pod dyktando 26-latka, który ma na swoim koncie zwycięstwa w 13 z 16 rozegranych wyścigów. W niedzielę może dołożyć kolejne, bo rywalizację na torze Losail rozpocznie z pole position.
- Pierwszy tytuł był najbardziej emocjonalny, bo spełniły się moje marzenia. Jednak ten trzeci jest moim najlepszym - powiedział Verstappen telewizji BBC, odnosząc się do swojej dominacji w F1.
Holender doszedł do wniosku, że w 2023 roku udało mu się osiągnąć kolejny, wyższy poziom. Zaczął popełniać mniej błędów i jeszcze mocniej jest w stanie wycisnąć maksymalny potencjał bolidu. - Czasem nie jestem zadowolony ze swojego występu lub przebiegu weekendu, ale to dlatego, że zawsze staram się być doskonały. Chcę być lepszy w każdy kolejny weekend wyścigowy - zadeklarował kierowca "czerwonych byków".
ZOBACZ WIDEO: Polski mistrz szczerze o swojej przemianie. "Byłem łobuzem"
Verstappen przyznał, że "analizuje swoje osiągi wyścig po wyścigu". - Dlatego uważam, że ten rok pod względem występów i czystej wydajności jest zdecydowanie moim najlepszym w karierze - ocenił.
Kierowca Red Bull Racing znajduje się obecnie wśród innych legend, takich jak Ayrton Senna, Niki Lauda i Jackie Stewart. Oni też trzykrotnie zostawali mistrzami świata F1. Tyle że Max Verstappen ma dopiero 26 lat i bez wątpienia może pobić jeszcze wiele rekordów, zwłaszcza tych ustanowionych w ostatnich latach przez Lewisa Hamiltona.
- Trzeci tytuł brzmi wspaniale i jest czymś, o czym tak naprawdę nigdy nie marzyłem. To momenty dumy dla mnie i całej mojej rodziny - oświadczył.
- Znalezienie się na tej liście obok tak wielkich nazwisk nigdy nie wydawało mi się możliwe. Widzisz, co ci ludzie osiągnęli w trakcie swoich karier, a nagle jesteś obok nich. To niesamowite - dodał Verstappen.
Kierowca z Holandii ma jednak świadomość, że nie osiągnąłby tych sukcesów, gdyby nie świetnie zorganizowany Red Bull Racing. Zespół z Milton Keynes już teraz jawi się jako jeden z lepszych w historii F1. - Wszystkie osoby, z którymi współpracuję w tej ekipie, są wspaniałe. Możliwość wspólnego przeżycia tego sukcesu jest czymś niesamowitym - powiedział Verstappen, który chwali też atmosferę panującą w Red Bullu.
- Oczywiście rozmawiamy o wynikach i dziękuję za nie zespołowi, ale dla mnie ważna jest też atmosfera. Uwielbiam pracować z tymi ludźmi. To jest nawet ważniejsze. To kluczowe, że gdy przyjeżdżasz na tor, to aż czerpiesz przyjemność ze współpracy z takimi osobami - podsumował.
Czytaj także:
- "Wstyd". Ostre słowa po skandalu w F1
- Jak rozkapryszone dziecko. Fatalne zachowanie syna miliardera w F1