Od początku było jasne, że szanse na to, że już w sobotę Max Verstappen po raz trzeci zostanie mistrzem świata Formuły 1 są ogromne. Holendrowi wystarczyła szósta pozycja w sprincie i to niezależnie od wyniku Sergio Pereza. Gdy w połowie rywalizacji Meksykanin wypadł z toru, obóz holenderskiego kierowcy mógł świętować.
Sprint towarzyszący GP Kataru nie układał się początkowo po myśli Maxa Verstappena. 26-latek nie dość, że ruszał z brudnej części toru, to miał opony z pośredniej mieszanki. W efekcie już na pierwszych metrach wyprzedzili go rywale korzystający z miękkich gum - George Russell, Carlos Sainz i Charles Leclerc.
Na czele stawki po dobrym starcie utrzymał się Oscar Piastri, ale kierowca McLarena nie cieszył się zbyt długo z prowadzenia. Jako że Australijczyk również korzystał z pośredniego ogumienia, to bardzo szybko wyprzedził go George Russell. - Świetny ruch - chwalił sam siebie pod kaskiem kierowca Mercedesa.
ZOBACZ WIDEO: Polski mistrz szczerze o swojej przemianie. "Byłem łobuzem"
Ruch Russella na Piastrim to zasługa neutralizacji, którą ogłoszono już na pierwszym okrążeniu po tym, jak z toru wypadł Liam Lawson. Nie wróciliśmy na porządnie do rywalizacji, a ponownie z alei serwisowej wyjechał samochód bezpieczeństwa. Tym razem za sprawą wypadku Logana Sargeanta.
Trzecią neutralizację zapewnili Esteban Ocon, Nico Hulkenberg i Sergio Perez. Namieszał w tej sytuacji Francuz, który po wewnętrznej próbował uporać się z dwoma rywalami. - Wzięli mnie w kanapkę - irytował się Hulkenberg. Cała trójka zakończyła udział w sprincie, a przygoda Pereza oznaczała, że Verstappen zapewnił sobie tytuł mistrzowski w sezonie 2023.
- Zjedźmy na pit-stop! - domagał się przez radio Russell, który miał świadomość, że mając mocno zniszczone ogumienie nie będzie w stanie utrzymać prowadzenia. Inżynier Mercedesa musiał tłumaczyć Brytyjczykowi, że zjazd do alei serwisowej będzie jeszcze gorszym rozwiązaniem. Ostatecznie ekipa postawiła na swoim, ale 25-latek był bezbronny przy atakach Piastriego i Verstappena.
Gdy Holender przedostał się w końcu na drugie miejsce, miał trzy okrążenia, by dogonić Piastriego. To ostatecznie mu się nie udało i w ten sposób młody debiutant z Australii odniósł zwycięstwo w sprincie. To wyjątkowa chwila w karierze 22-latka.
F1 - GP Kataru - sprint - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Oscar Piastri | McLaren | 19 okr. |
2. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +1.871 |
3. | Lando Norris | McLaren | +8.497 |
4. | George Russell | Mercedes | +11.036 |
5. | Lewis Hamilton | Mercedes | +17.314 |
6. | Carlos Sainz | Ferrari | +18.806 |
7. | Charles Leclerc | Ferrari | +19.860 |
8. | Alexander Albon | Williams | +19.864 |
9. | Fernando Alonso | Aston Martin | +21.180 |
10. | Pierre Gasly | Alpine | +21.742 |
11. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +22.208 |
12. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +22.863 |
13. | Lance Stroll | Aston Martin | +24.523 |
14. | Kevin Magnussen | Haas | +24.970 |
15. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +26.868 |
16. | Nico Hulkenberg | Haas | nie ukończył |
17. | Esteban Ocon | Alpine | nie ukończył |
18. | Sergio Perez | Red Bull Racing | nie ukończył |
19. | Logan Sargeant | Williams | nie ukończył |
20. | Liam Lawson | Alpha Tauri | nie ukończył |
Czytaj także:
- "Idą drogą Rosji". Głośno o działaniach saudyjskiego Aramco
- Nowy zespół w F1? Opinia Hamiltona nie wszystkim się spodoba