Brad Pitt jako kierowca F1. Wszyscy pytają o ten film

Getty Images / Ryan Pierse / Na zdjęciu: Brad Pitt (pierwszy z lewej) przy okazji kręcenia filmu o F1
Getty Images / Ryan Pierse / Na zdjęciu: Brad Pitt (pierwszy z lewej) przy okazji kręcenia filmu o F1

- Czy ktoś widział Brada Pitta? - to pytanie można często usłyszeć w padoku F1. Po raz pierwszy w historii przy okazji prawdziwych wyścigów powstają też zdjęcia na potrzeby filmu fabularnego. Produkcja Apple ma wkrótce podbić kina i sieć.

W tym artykule dowiesz się o:

Mogłoby się wydawać, że kierowcy Formuły 1 są największymi gwiazdami padoku przy okazji rozgrywania Grand Prix. Jednak w tym roku na wybranych wyścigach jest inaczej. Wszystko za sprawą zdjęć do filmu fabularnego produkcji Apple, który jest osadzony w realiach królowej motorsportu. Pierwszoplanową rolę gra w nim Brad Pitt.

Brad Pitt jako gwiazda filmu o F1

59-letni aktor pojawił się w tym roku już na kilku wyścigach F1 i to nie jako gość VIP. Pitt w kombinezonie fikcyjnego zespołu Apex GP meldował się nawet na polach startowych, a także przy okazji odgrywania hymnów państwowych. Towarzyszyli mu przy tym rzeczywiści kierowcy ze stawki.

Apple, chcąc wykorzystać boom na F1 w Stanach Zjednoczonych, postanowiło działać z rozmachem. Nie chciało nagrywać scen na wynajętym specjalnie na ten cel torze, nie wyobrażało sobie generowania publiki na trybunach za sprawą efektów specjalnych. Dzięki porozumieniu z Formułą 1 producenci filmu mają dostęp do wszelkich ujęć z weekendu wyścigowego. To ma zapewnić najnowszemu dziełu realizm.

ZOBACZ WIDEO: Polski mistrz szczerze o swojej przemianie. "Byłem łobuzem"

Podczas gdy niedawno strajk scenarzystów i filmowców w USA storpedował kręcenie wielu filmów, inaczej było z dziełem Apple. Zdjęcia na jego potrzeby powstawały nawet w czasie protestu, gdyż ekipa filmowa chce wykorzystać trwający sezon F1 do zgromadzenia odpowiedniej liczby materiałów.

- To będzie wielkie wydarzenie. W padoku powstał nawet specjalny dom gościnny, w którym przebywają Brad Pitt i inni aktorzy. Ludzie podchodzą tam i wypatrują, czy Brad jest w środku. Czasem tłum jest większy niż pod domami zespołów - powiedział mi jeden z pracowników zespołu Alpha Tauri przy okazji wizyty na wyścigu F1.

Dom gościnny w padoku zajmowany przez ekipę filmową
Dom gościnny w padoku zajmowany przez ekipę filmową

O obecności ekipy filmowej na danym Grand Prix świadczy dodatkowy garaż w alei serwisowej. Podczas gdy w F1 rywalizuje dziesięć zespołów, na potrzeby produkcji Apple w pit-lane powstaje garaż fikcyjnej ekipy Apex. Jest on dokładnie taki sam, jak wszystkich pozostałych stajni. Nad nim możemy zobaczyć nawet zdjęcie Brada Pitta, który wciela się w postać kierowcy Sonny'ego Hayesa.

Co wiemy o fabule?

Brad Pitt jest fanem motorsportu. W przeszłości był lektorem w filmie dokumentalnym "The Apex", który opowiada o świecie MotoGP. Dlatego bez namysłu przyjął rolę w murowanym hicie Apple. 59-letni gwiazdor wcieli się w postać doświadczonego mistrza, który wraca do ścigania w F1 po wieloletniej przerwie spowodowanej wypadkiem. Czyżby ktoś tu inspirował się historią Roberta Kubicy?

Problem Sonny'ego Hayesa, granego przez gwiazdora Hollywood, polega na tym, że Formuła 1 po jego powrocie ma nową gwiazdę. To Joshua Pearce, w którego wciela się czarnoskóry aktor Damson Idris.

- Muszę powiedzieć, że jako zwykła osoba nie miałem pojęcia, co to znaczy być kierowcą F1, jak bardzo trzeba być agresywnym za kierownicą, jaką zwinnością należy się wykazać. To niesamowici sportowcy. Mam ogromny szacunek do nich wszystkich. Będę w padoku, dopóki mnie nie wyrzucą, bo kocham to wszystko tutaj - powiedział Pitt w rozmowie z brytyjskim Sky Sports.

Garaż fikcyjnego zespołu Apex GP w padoku F1
Garaż fikcyjnego zespołu Apex GP w padoku F1

Aktor podkreślił, że "marzeniem każdego faceta" jest pojawić się na polach startowych F1 i móc uścisnąć dłoń takich gwiazd jak Lewis Hamilton czy Max Verstappen. Siedmiokrotny mistrz świata jest zresztą współproducentem filmu i jego konsultantem. Hamilton ma zadbać o to, by przedstawiona historia była realistyczna. Ze względu na walkę z rasizmem, 38-latek pilnuje też tego, by obsada aktorska była odpowiednio zróżnicowana etnicznie.

- Mój bohater miał fatalny wypadek, po którym zniknął z F1 i ścigał się w innych kategoriach. Jego przyjaciel, grany przez Javiera Bardema, jest właścicielem zespołu. Jego ekipa zajmuje ostatnie miejsce w klasyfikacji, nie zdobyli ani punktu. I nagle mają w składzie fenomenalnego gościa, granego przez Damsona Idrisa. Wtedy on sprowadza mnie do ekipy - dodał Pitt w wywiadzie dla Sky.

Bolid fikcyjnej ekipy Apex GP na torze
Bolid fikcyjnej ekipy Apex GP na torze

Reżyserem filmu jest Joseph Kosinski, który wcześniej stworzył dobrze oceniany przez krytyków i fanów kina "Top Gun: Maverick". Głównym producentem został Jerry Bruckheimer, a budżet całego przedsięwzięcia szacowany jest na 140 mln dolarów.

Specjalny bolid na potrzeby filmu

Prowadzenie bolidu wymaga nie lada umiejętności, a tworzenie materiałów prezentujących efektowną walkę koło w koło mogłoby się zakończyć fatalnymi wypadkami. Dlatego też zespoły Mercedes i Carlin pomogły producentom filmu budując samochód Formuły 2, który nieco zmodyfikowano wizualnie, aby przypominał maszynę z Formuły 1. W pojeździe zamontowano m.in. specjalne kamery 6K, których zadaniem będzie uchwycenie materiałów do filmu.

W niektórych scenach w kokpicie zasiadają Pitt i Idris. W ujęciach efektownej walki za kierownicą siedzą jednak prawdziwi kierowcy wyścigowi, którzy zostali zatrudnieni przez ekipę filmową w roli dublerów. Ich nazwiska trzymano w tajemnicy, ale zdradziła ich obecność w padoku w strojach zespołu Apex GP. Dzięki temu wiemy, że "filmowymi" bolidami ścigają się Duncan Tappy (mistrz brytyjskiej Formuły Renault z sezonu 2007) i Luciano Bacheta (mistrz F2 z sezonu 2012).

Bolid fikcyjnej ekipy Apex GP przed garażem
Bolid fikcyjnej ekipy Apex GP przed garażem

Prawdziwe zespoły F1 nie protestowały przeciwko powstawaniu ujęć podczas weekendów wyścigowych. Widzą w tym swoją szansę, bo wzrost popularności dyscypliny w Stanach Zjednoczonych pozwala im generować jeszcze większe zyski. Obecność bolidów Apex GP nie stanowi też dla nich zagrożenia. Na polach startowych oba samochody znajdują się na końcu stawki i nie biorą udziału w walce. Inne ujęcia powstają natomiast w przerwach między sesjami treningowymi F1.

Fanom motorosportu nie pozostaje nic innego, jak mocno trzymać kciuki za dzieło Apple, bo dotąd temat wyścigów nie miał szczęścia do filmów fabularnych. Najwyżej oceniane produkcje filmowe ostatnich lat to "Ford v Ferrari" (pol. "Le Mans '66"), w którym skupiono się na rywalizacji Ferrari i Forda w legendarnym wyścigu 24h Le Mans. Wcześniej w kinach można było oglądać "The Rush" ("Wyścig"). Przedstawiał on kulisy walki o tytuł mistrzowski w F1 między Jamesem Huntem a Nikim Laudą.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
- "Absurd". Kierowcy F1 są wściekli. Nie chcą słyszeć o milionowej karze
- Lewis Hamilton zabrał głos ws. wojny w Izraelu. "Musimy to zakończyć"

Komentarze (3)
avatar
Cuchnący oddech łopaciarza
23.10.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Tytuł poiwnien brzmieć - wszyscy pytają o upośledzonego łopatę :) Czy wypuszczą go w końcu z Tworek, żeby mógł przyjmować tabsy na wolności i zatańczyć z łopatą przed bolidem hamstera? :) 
avatar
Cuchnący oddech łopaciarza
23.10.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zaraz przyjdzie tutaj tańcząca gnida zasmrodzić sekcję komentarzy. Ten chory na umyśle typ potrzebuje kogoś na szybko żeby mu obić tą niewyparzoną jadaczkę. Jak dostanie porządny wpierd0l to pr Czytaj całość
avatar
Idal
23.10.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
''Czyżby ktoś tu inspirował się historią Roberta Kubicy?'' Taaa, jasne. Bo tylko łysy z klamką od zakrystii zamiast nosa miał w życiu wypadek. Ech, ta polska mitomania. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.