"Mogę się tylko modlić". Japończyk w szoku po trzęsieniu ziemi

PAP/EPA / PAP/EPA/JIJI PRESS / Na zdjęciu: trzęsienie ziemi w Japonii, w kwadracie Yuki Tsunoda
PAP/EPA / PAP/EPA/JIJI PRESS / Na zdjęciu: trzęsienie ziemi w Japonii, w kwadracie Yuki Tsunoda

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,6 wstrząsnęło w Nowy Rok środkową Japonią. Życie straciło co najmniej 30 osób. W szoku po wydarzeniach z ojczyzny jest Yuki Tsunoda. Kierowca Alpha Tauri modli się za rodaków dotkniętych tragedią.

W poniedziałek (1 stycznia 2024 roku) Japonię obiegła informacja o potężnym trzęsieniu ziemi o mocy 7,6 w skali Richtera. Tamtejsza Japońska Agencja Meteorologiczna natychmiast wydała ostrzeżenie przed nadchodzącym tsunami. Część mieszkańców martwiła się o powtórkę z 2011 roku, kiedy to doszło m.in. do uszkodzenia elektrownii atomowej w Fukushimie. Na szczęście tym razem udało się uniknąć takiej tragedii.

Lokalne władze w prefekturze Ishikawa podały, że wskutek trzęsienia ziemi zginęło co najmniej 30 osób. Bilans nie jest jednak ostateczny. Ratownicy ciągle przeczesują gruzy w poszukiwaniu ocalałych. Tysiące gospodarstw domowych zostało też pozbawionych prądu.

Premier Japonii Fumio Kishida przyznał, że ratownicy toczą "walkę z czasem", aby znaleźć kolejnych ocalałych. Wiele budynków jest zawalonych, zniszczone są drogi. Ich odbudowa będzie wymagała wsparcia państwa. Tragedią wstrząśnięty jest Yuki Tsunoda, kierowca zespołu Alpha Tauri w Formule 1.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: "Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował"

Tsunoda przyznał w mediach społecznościowych, że czuje "niepokój" w związku z sytuacją w Japonii. Ma też nadzieję, że w trudnym momencie mieszkańcy prefektury Ishikawa pozostaną w domach, gdzie mogą liczyć na bezpieczne warunki.

"Do wszystkich w regionie Noto w prefekturze Ishikawa i w innych obszarach, gdzie doszło do trzęsienia ziemi, jestem bardzo wstrząśnięty, że wydarzyło się to tak nagle w Nowy Rok. Czytałem wiele doniesień prasowych i mogę się tylko modlić, aby szkody nie uległy pogorszeniu i abyście pozostali bezpieczni" - przekazał młody Japończyk.

"Chciałbym wyrazić najgłębsze współczucie wszystkim poszkodowanym. W tej sytuacji panuje duży niepokój, ponieważ nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć w kolejnej chwili. Dlatego proszę, abyście dbali o swoje bezpieczeństwo. Mam nadzieję, że będziecie bezpieczni, a obszary dotknięte tragedią jak najszybciej zostaną odbudowane" - dodał Tsunoda.

Yuki Tsunoda na co dzień mieszka w pobliżu Faenzy we Włoszech, gdzie siedzibę ma zespół Alpha Tauri. W maju 2023 roku region ten został dotknięty przez największe od lat powodzie. Wówczas Japończyk ruszył poszkodowanym z pomocą i sam pomagał m.in. w sprzątaniu ulic. Jak sam przyznawał, wynikało to z potrzeby serca.

Czytaj także:
- Król Karol III docenił legendy F1. Specjalne wyróżnienia dla dwóch postaci
- Tragedia w rodzinie legendy wyścigów. Zmarł podczas zawodów z synem

Komentarze (0)