- Mam wrażenie, że wszystko będzie zupełnie inaczej niż myślą ludzie - twierdzi Kimi Raikkonen. - Być może się mylę. Niedługo się jednak przekonamy. Z pewnością przed poważnym wyzwaniem stanęli wszyscy inżynierowie, którzy muszą stworzyć nowy silnik, nową skrzynię biegów i wszystkie inne rzeczy, jednak od strony kierowcy, nie powinno to wpłynąć w szczególny sposób na styl jazdy.
- Oczywiście pojawią się nowe przyciski, nowe reguły zachowania, do których trzeba będzie przywyknąć, ale musimy poczekać z oceną i zobaczyć jak to wszystko będzie wyglądać w praktyce - dodał nowy kierowca Ferrari.
Raikkonen przyznał również, że ma bardzo ambiwalentny stosunek do kontrowersyjnego przepisu o wprowadzeniu systemu podwójnych punktów podczas ostatniego wyścigu sezonu.
- Przepis jest równy dla wszystkich. Jasne, jedni będą za tym, inni przeciw. Z pewnością cieszyć się będą Ci, którzy skorzystają na tym w ostatniej rundzie, z kolei inni będą narzekać. Dla mnie to nie ma znaczenia. Taki jest regulamin czy mi się to podoba czy nie - przyznał Fin.