- Wynik zdecydowanie przerósł nasze oczekiwania. Wystarczy spojrzeć, w jakim miejscu byliśmy półtora miesiąca temu. Od tego czasu pracowaliśmy bez wytchnienia. Zarówno chłopaki w naszej fabryce jak i Renault - powiedział trzeci na mecie wyścigu o GP Malezji, Sebastian Vettel.
Kierowca Red Bull Racing był jedynym zawodnikiem, który próbował w niedzielę nawiązać rywalizację z zespołem Mercedesa. Dublet niemieckiej stajni sprawił, że "Srebrne strzały" mają już 53 punkty przewagi nad obrońcami tytułu.
- Mercedes jest wciąż wyraźnie przed nami i to oni dyktują w tym momencie warunki. Tylko od nas zależy jak szybko wrócimy na swój poziom - przyznał Vettel.
- W tej chwili wygląda na to, że robimy większy progres niż oni. Najważniejsze, że gromadzimy punkty, a jestem przekonany, że wkrótce nawiążemy z nimi walkę - dodał.
Sebastian Vettel zaskoczony miejscem podium
Czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel był zadowolony z trzeciego miejsca w Grand Prix Malezji. Niemiec cieszył się z szybkich postępów swojego zespołu.