Kimi Raikkonen minął linię mety Grand Prix Stanów Zjednoczonych na 13. miejscu, na drugim biegunie był drugi z kierowców Ferrari, Fernando Alonso, który wywalczył miejsce w czołowej szóstce.
[ad=rectangle]
Szef Ferrari, Marco Mattiacci oznajmił w rozmowie z Autosportem, że w Maranello nie ma ciśnienia na natychmiastową poprawę wyników Fina. - Nie możemy reagować zbyt nerwowo. Tylko pozytywna presja. To istotne w takich sytuacjach - powiedział.
- Wiemy jaki jest jego problem z prowadzeniem bolidu (zbyt podsterowny przód) i że zmaga się z nim przez cały sezon. Jesteśmy zespołem, to nasz kierowca i musimy mu pomóc - dodał Mattiacci.
Kimi Raikkonen przyznał się dziennikarzom w Austin, że jego obecne położenie męczy go coraz bardziej. - Próbujemy coś naprawiać, ale ten sam problem ciągle wraca. W niektórych wyścigach jest lepiej, ale większość to ta sama historia. To frustrujące, ale tak czasem bywa - tłumaczył Fin.
Marco Mattiacci: Raikkonen? Tylko pozytywna presja
Szef teamu Ferrari, Marco Mattiacci powiedział, że zespół nie wywiera presji na byłym mistrzu świata po kolejnym słabszym występie w minioną niedzielę w Austin.