Flavio Briatore: To już nie są wyścigi

Były szef zespołu Renault odniósł się do aktualnej Formuły 1. Zdaniem Włocha, kibicom nudzi się oglądanie rywalizacji, a największym błędem było wprowadzenie słabszych silników.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Flavio Briatore, który już od pewnego czasu nie jest w pit lane podczas Grand Prix przyznał, że ogląda wyścigi F1 już tylko sporadycznie. Włoch podzielił się swoimi wrażeniami po ostatnim GP Bahrajnu. - W niedzielę oglądałem wyścig tylko przez 10 minut. Potem robiłem coś innego - powiedział w wywiadzie dla radia Rai.
- To jest dziwne. Zespoły wydają 300 milionów euro na rozwój bolidów, a potem ograniczają swoich kierowców na torze. Przecież oni powinno wykonać podczas wyścigu 60 okrążeń kwalifikacyjnych, a nie martwić się o paliwo i opony. Sponsorzy już niechętnie inwestują w ten sport, a publiczność maleje - dodał Briatore.

- W Formule 1 jest wiele technologi, które są dobre, ale błędem było wprowadzenie nowych silników. Nawet ci, co mieli prawo weta, czyli Luca di Montezemolo przyznaje teraz, iż był to błąd. Niestety, to już nie są prawdziwe wyścigi, które uwielbiają kibice - zakończył były szef Renault.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×