Do incydentu pomiędzy kierowcami Haas i Mercedesa doszło na początku pierwszej sesji treningowej w Austrii. Lewis Hamilton stracił w zakręcie panowanie nad bolidem, obrócił się i wpadł w pułapkę żwirową, po czym cofając próbował wrócić na tor. Nadjeżdżający z tyłu Romain Grosjean sam obrócił się, by uniknąć poważniejszego wypadku.
- Nie podobało mi się zachowanie Lewisa na torze - przyznał Francuz. - Po tym jak się przekręcił, wcale nie wcisnął hamulca tylko wracał tyłem na środek toru. Musiałem więc zrobić uślizg, by w niego nie uderzyć.
Grosjean skrytykował również Hamiltona za jego postawę w popołudniowe sesji.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kamil Kosowski: Popełniliśmy wiele błędów, ale teraz jest czas na euforię
- W drugim treningu, gdy wykonywał symulacje kwalifikacji, za każdym podejściem jechał prosto w drugim zakręcie, a gdy wracał na tor, to trzymał się środka - zauważył kierowca Haas, który zapowiedział, że w prywatnej rozmowie wytknie mistrzowi świata jego zachowanie.
- Jeśli będę miał taką okazję, to owszem - przyznał. - Mogło dojść do sporej kolizji o poranku. Zdecydowanie chcesz uniknąć takich rzeczy na pierwszym treningu.