Kierowcy nawołują do zmian w karaniu

PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ / Mercedes
PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ / Mercedes

Być może w najbliższej przyszłości to zespół, a nie kierowca będzie karany za wymianę części w silniku. Takich zmian chcą zawodnicy F1.

Jako pierwszy na taki pomysł wpadł były kierowca F1, Mark Webber. Zdaniem Australijczyka to nie wina zawodnika, że musi dojść do wymiany silnika czy skrzyni biegów. - W taki sposób tracimy też widzów, którzy dziwią się dlaczego ich ulubiony kierowca jedzie nagle z tyłu - podkreślił Webber.

Australijczyk sugeruje, żeby karą za wymianę poszczególnej części otrzymał zespół, na przykład poprzez utratę kilku punktów w klasyfikacji konstruktorów. Taki pomysł popiera Kevin Magnussen.

- Awaria silnika to raczej bardziej wina zespołu. Odjęcie punktów w klasyfikacji generalnej to pomysł, nad którym powinniśmy się zastanowić - przyznał Duńczyk.

W GP Austrii ucierpiał także Hamilton, który otrzymał karę za wymianę skrzyni biegów i wystartował z 8. pola. Do mety dojechał na czwartym miejscu, tracąc kolejne punkty do Sebastiana Vettela.

- Kary nie mogą wpływać na rywalizację o mistrzostwo świata w zbyt duży sposób. Moim zdaniem kierowcy nie powinni być karani. Jednak z drugiej strony możemy stracić kontrolę. Jeżeli nikt nie będzie karany, to co chwilę będziemy mieć wymianę silnika czy innych części w bolidzie. Mam nadzieję, że doświadczenie Rossa Brawna sprawi, że zostanie podjęta decyzja, która zmieni tą sytuację - oświadczył Toto Wolff.

ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)

Komentarze (0)