Robert Kubica przed rozwianiem wątpliwości co do możliwości swojego powrotu do Formuły 1, musiał sprawdzić czy ograniczenia dotyczące jego prawej ręki nie przeszkodzą mu w prowadzeniu bolidu. Testy w Hiszpanii i Francji pokazały, że Polak radzi sobie znów w samochodzie F1.
W rozmowie z Eleven Sports znany brytyjski dziennikarz, Ted Kravitz zdradził, że Kubica wciąż może nie mieć stu procentowej pewności, jak poradzi sobie na najciaśniejszym obiekcie w całym kalendarzu MŚ - ulicznym torze w Monte Carlo.
- Ze słów Roberta wynika, że na 90 procent znów wróci, tyle że musi mieć absolutną pewność, że stać go na dobry sezon - powiedział Kravitz. - Patrząc na te pozostałe 10 procent zastanawiam się tylko nad jednym - co z GP Monako. Nie jestem pewien czy Robert jest przekonany, że będzie stać go na płynny przejazd przez najwolniejszy nawrót w kalendarzu. Mam na myśli ograniczenia dotyczące jego prawej ręki - stwierdził.
Z informacji reportera Sky Sports wynika jednak, że nawet jeśli Kubica nie będzie w stanie pojechać w Monte Carlo, Renault nie wyklucza powierzenia mu stanowiska kierowcy wyścigowego.
- Rozmawiałem z Renault i dali mi do zrozumienia, że jeżeli przejedzie cały sezon oprócz GP Monako, to będzie w porządku, ale nie jestem pewien, co do tej rundy - dodał Kravitz.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)