Włoski "Motorsport" widzi Roberta Kubicę w Williamsie

Prawdopodobny transfer Carlosa Sainza do Renault zamyka we francuskiej ekipie drzwi przed Robertem Kubicą. Włoski "Motorsport" jest zdania, że po Polaka może sięgnąć jednak Williams. Zespół z Grove potrzebuje doświadczonego kierowcy w swoim składzie.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica w bolidzie Renault Getty Images / Na zdjęciu: Robert Kubica w bolidzie Renault
W najbliższych dniach McLaren najprawdopodobniej ogłosi, że nowym dostawcą silników dla ekipy z Woking będzie Renault. To pociągnie za sobą konsekwencje. Toro Rosso zwiąże się kontraktem z Hondą, zwalniając równocześnie Carlosa Sainza. Hiszpan będzie mieć wtedy otwartą drogę do Renault.

Co w tej sytuacji z Robertem Kubicą? Włoski "Motorsport" spekuluje, że po polskiego kierowcę może sięgnąć Williams. Po pierwsze, ekipa z Grove potrzebuje doświadczonego kierowcy z kilku względów. Jej sponsorem jest firma Martini, a w reklamach alkoholi w wielu krajach mogą występować osoby, które ukończyły 25 lat.

Po drugie, Williams korzysta z bardzo konkurencyjnych silników Mercedesa, ale mankamentem jego samochodu jest podłoga. Doświadczony kierowca pomógłby w jej rozwinięciu, a co za tym idzie poprawieniu rezultatów. Dlatego w ostatnich dniach spekulowano, że szefowie zespołu kuszą Fernando Alonso. - Transfer pomiędzy Hondą, McLarenem a Toro Rosso najpewniej skłoni Fernando Alonso do pozostania w zespole. Williams będzie musiał zapomnieć o Hiszpanie - twierdzi włoski dziennikarz Roberto Chinchero.

Pewny miejsca w Williamsie na sezon 2018 może być Lance Stroll. Jego ojciec wpłaca spore środki do budżetu ekipy z Grove. I to on miał stać za pomysłem sprowadzenia Alonso do zespołu. Niepewna jest za to przyszłość Felipe Massy, który przed rokiem planował zakończyć karierę. Zmienił plany, gdy Valtteri Bottas niespodziewanie odszedł do Mercedesa i jego dotychczasowy zespół na szybko szukał kierowcy. - Fotel w samochodzie Williamsa jest najgorętszym na rynku - dodaje Chinchero.

Zdaniem włoskiego dziennikarza, na krótkiej liście Williamsa znajdują się trzy nazwiska - Sergio Perez, Robert Kubica oraz Pascal Wehrlein. Problemem w przypadku tego ostatniego jest wiek. Niemiec ma dopiero 22 lata, więc nie mógłby brać udziału w akcjach reklamowych Martini. Jest jednak związany kontraktem z Mercedesem i niemiecki potentat z pewnością zrobi wszystko, aby umieścić swojego juniora w którejś z ekip. Obecnie Wehrlein ściga się dla Saubera, ale jest już jedną nogą poza zespołem. Wszystko z powodu nawiązania przez team z Hinwil ścisłej współpracy z Ferrari. Od przyszłego roku w Sauberze startować mają juniorzy włoskiej drużyny.

Odmienny jest przypadek Pereza i Kubicy. Meksykanin chętnie opuściłby ekipę Force India. Tym bardziej, że ostatnio miał na pieńku z Estebanem Oconem. - Force India ma pewne opcje, ale nie chce niczego wymuszać. Zespół postara się przekonać Pereza do pozostania w zespole na jeszcze jeden sezon bez konieczności angażowania w sprawę prawników - stwierdza Chinchero.

Włoch oczekuje też, że Williams zainteresuje się Kubicą, gdy tylko stanie się jasne, że Polak nie ma szans na powrót do Renault. - Gdy tylko Francuzi ogłoszą podpisanie kontraktu z Sainzem, Kubica w żaden sposób nie będzie już związany z Renault. Nie można wykluczyć, że wtedy pojawi się zainteresowanie ze strony innych zespołów - kończy dziennikarz włoskiego "Motorsportu".

Czy Robert Kubica powróci do regularnych startów w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×