Ekspert z Włoch nie ma wątpliwości. Robert Kubica może pomóc Ferrari

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica za kierownicą Williamsa
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica za kierownicą Williamsa

- Kubica może pomóc Ferrari, ale dla niego lepiej byłoby, gdyby trafił do Williamsa - uważa Daniele Fantini, dziennikarz włoskiego "Eurosportu". Włoch wierzy w powrót Polaka do regularnego ścigania w Formule 1.

Środowisko Formuły 1 żyje w ostatnich dniach tematem przyszłości Roberta Kubicy. Polak zaczął być łączony z Ferrari, które szuka kierowcy rozwojowego. Pomógłby on w udoskonalaniu samochodu poprzez pracę w symulatorze. Ma to być "plan B" dla 33-latka na wypadek fiaska negocjacji z Williamsem.

- To byłoby jak historia Kopciuszka, biorąc pod uwagę, że Robert powinien od dawna być w Ferrari, ale wszystko się zmieniło z powodu jego fatalnej kontuzji. Formuła 1 potrzebuje więcej takich emocjonalnych historii. Tym bardziej, że stała się światem, w którym rządzi technologia - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Daniele Fantini, dziennikarz włoskiego "Eurosportu".

W tym roku pracę w symulatorze Ferrari wykonywał Daniił Kwiat, ale Rosjanin w przyszłym roku powróci do regularnego ścigania w F1 w barwach Toro Rosso. Ponadto Włochom w trakcie testów F1 pomagał Antonio Giovinazzi. On z kolei przenosi się do Saubera, stąd stajnia z Maranello potrzebuje nowego testera.

- Kubica z pewnością wniósłby do zespołu mnóstwo doświadczenia. Więcej niż Kwiat, który umówmy się, nie jest najlepszym kierowcą. Giovinazzi to ciągle młodziak, który musi się uczyć. Nie zmienia to faktu, że problemy wewnątrz Ferrari są znacznie większe - dodaje ekspert "Eurosportu".

ZOBACZ WIDEO Serie A: Icardi bohaterem Interu! Tak padł decydujący gol w derbach Mediolanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Fantini ma jednak nadzieję, że Kubica ostatecznie... nie trafi do Ferrari. - Jak mam być szczery, to lepiej dla niego, aby znalazł miejsce w Williamsie. Byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli go zobaczyć na torze każdej niedzieli! Wierzę w jego powrót do F1 po tak długiej przerwie, bo pokazał w tym roku, że nadal jest bardzo szybki. Robert może konkurować na najwyższym poziomie. Zimowe i letnie testy były dla niego udane, jeśli popatrzymy na to, jak długo przebywał poza F1 - stwierdza dziennikarz.

Gdyby Polak wylądował ostatecznie w Williamsie, stajnia z Maranello może mieć nie lada kłopot. Na rynku brakuje bowiem uznanych kierowców, którzy mogliby jej pomóc w pracach nad samochodem. - Kto, jeśli nie Kubica? Dobre pytanie! Nie wiem. Być może ktoś z akademii Ferrari byłby w stanie pełnić tę rolę, ale o dobrą alternatywę będzie bardzo trudno - podsumowuje Fantini.

Źródło artykułu: