Paddy Lowe chwali postęp w Formule 1. Bez tego nie byłoby sukcesu Tesli

Paddy Lowe nie ma wątpliwości, że Formuła 1 to ciągle szczyt technologii. Dyrektor techniczny Williamsa uważa, że rozwój królowej motorsportu przewyższa inne gałęzie przemysłu. - Bez nie byłoby sukcesu Tesli - mówi Brytyjczyk.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Paddy Lowe Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Paddy Lowe
Formuła 1 nigdy nie należała do tanich sportów. To w niej sprawdzano nowe rozwiązania, które z czasem trafiały do samochodów drogowych. Zdaniem Paddy'ego Lowe'a, mimo wielu opinii krytycznych, sytuacja się nie zmienia. Dyrektor techniczny Williamsa sądzi, że gdyby nie królowa motorsportu, to nie bylibyśmy świadkami rozwoju pojazdów elektrycznych. Nie byłoby też sukcesu Tesli.

- Jeśli spojrzymy na baterie i KERS, który opracowaliśmy w roku 2009, to prace nad tym system zaczęły się dwa lata wcześniej. Wtedy nie było mowy o tym, że będzie to pracować w oparciu o elektrykę. Nie mieliśmy tego w planach. Tymczasem okazało się to być kołem zamachowym do dalszego rozwoju - powiedział Lowe.

Brytyjczyk uważa, że F1 pokazała, że warto stawiać na nowe technologie. - W tamtych czasach ograniczała nas gęstość mocy, a nie sama bateria. Okazało się, że jesteśmy w stanie dostarczyć gęstość sto razy większą niż zakładaliśmy. I dlatego moim zdaniem obecnie sukcesy odnosi Tesla. Samochody elektryczne na drogach korzystają z akumulatorów, których gęstość odpowiada tym z F1 - dodał dyrektor techniczny Williamsa.

Lowe jest przekonany, że coraz większe budżety zespołów doprowadziły do tego, że podniósł się poziom rozwoju technologicznego. - Ekipy są bardziej profesjonalne niż kiedykolwiek, mają większe finanse. Narzekamy na to, że brakuje nam pieniędzy, ale tak się mówi w F1 od co najmniej 30 lat. Oczywiście, są problemy z podziałem środków. To wszyscy wiemy. Sposób dzielenia finansów stanowi kłopot, ale nawet najsłabszy zespół dobrze funkcjonuje w porównaniu do tego, co było w przyszłości - ocenił brytyjski inżynier.

Efekt jest taki, że Formuła 1 stała się wzorem dla innych gałęzi przemysłu. - Kiedyś byliśmy w tyle za przemysłem lotniczym. Samoloty były bardziej zaawansowane niż samochody wyścigowe. Teraz pod wieloma względami jest odwrotnie. Inne gałęzie przemysłu patrzą na F1, bo jesteśmy w stanie szybciej dostarczać i opracowywać nowe technologie. My nie jesteśmy tak ograniczeni, podczas gdy inne podmioty muszą patrzeć chociażby na przepisy bezpieczeństwa - podsumował Lowe.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Rajdu Dakar" odc. 5: Orlen Team ponownie na podium. Świetny Przygoński (cały odcinek)


Czy zmiany zachodzące w Formule 1 mają pozytywny wpływ na przemysł samochodowy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×