F1: Williams może zanotować dobry sezon. George Russell nie traci wiary w zespół

Williams stracił część dni testowych wskutek problemów ze złożeniem samochodu. Jednak to nie załamuje George'a Russella. Brytyjczyk wierzy, że jego zespół ciągle stać na zdobycie sporej liczby punktów w tym sezonie.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
George Russell pod koniec środowej sesji testowej WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: George Russell pod koniec środowej sesji testowej
W ciągu dwóch dni testowych George Russell pokonał ledwie 40 okrążeń za kierownicą FW42. To niewiele, ale Williams miał spore problemy ze złożeniem samochodu. FW42 był gotowy dopiero w środę, a i tak brakowało w nim sporo najnowszych części. To miało wpływ na przebieg Brytyjczyka.

Dla niektórych to zwiastun kolejnego fatalnego sezonu w wykonaniu ekipy z Grove. 21-latek jest jednak optymistą.

Nietypowe urządzenie w samochodzie Roberta Kubicy. Czytaj więcej! 

- Pamiętam jak Force India miało problemy w 2015 roku, przyjechali na testy ze starym samochodem, a i tak skończyli na piątym miejscu w mistrzostwach, bo później wykonali ogrom pracy. Fakty są takie, że nie dostajesz punktów w testach. Zdobywa się je w wyścigach. Nadal wszystko może się zdarzyć - powiedział Russell.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica do kibiców: W ciężkich chwilach miałem mnóstwo wsparcia. Dziękuje

Brytyjski kierowca podkreślił, że nie ma pretensji do zespołu, że nie zdążył z budową samochodu na początek testów. - Dopóki nie dołączysz do zespołu F1, nie wiesz jak wiele siły i ludzi potrzeba do zbudowania samochodu F1. Sam tego nie wiedziałem, bo przecież to moje początki w tym świecie. Pojawiałem się w fabryce w styczniu i byłem w szoku, jaki wysiłek wkładany jest w konstrukcję poszczególnych części - dodał.

Dla Williamsa pierwsza tura testów była jednak trudnym przeżyciem. Zespół pojawił się w Barcelonie już w piątek, bo początkowo planował w sobotę dzień filmowy. Ten trzeba było jednak odwołać, podobnie jak poniedziałkowe i wtorkowe testy.

Paddy Lowe skomentował testy. Czytaj więcej! 

- Byłem znudzony. Nie ma co ukrywać, że musieliśmy patrzeć jak wszyscy jeżdżą po torze. Jestem kierowcą, więc naturalne jest to, że sam chciałbym się ścigać. Jednak poradziłem sobie z tym. Nie odczuwałem frustracji, doskonale rozumiałem sytuację. Każdy w fabryce pracował na maksimum. Jestem dumny z postawy pracowników Williamsa - podsumował.

Łukasz Kuczera z Barcelony

Czy wierzysz w poprawę wyników Williamsa w sezonie 2019?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×