F1: polska kryptowaluta sponsorem Red Bull Racing. FuturoCoin prowadziło też rozmowy z Williamsem

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Pierre Gasly za kierownicą RB15
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Pierre Gasly za kierownicą RB15

FuturoCoin to pierwsza kryptowaluta, która reklamuje się na bolidach Formuły 1. Polska firma nawiązała współpracę z Red Bull Racing, choć prowadziło też negocjacje z Williamsem.

W tym artykule dowiesz się o:

W lutym właściciel kryptowaluty FuturoCoin podpisał umowę sponsoringową z Red Bull Racing. Była to pierwsza tego typu firma, która reklamuje się za pośrednictwem Formuły 1. Polska spółka zdecydowała się na współpracę z czołowym zespołem, który nie ukrywa swoich wysokich aspiracji.

Polacy prowadzili też rozmowy z Williamsem, w którym ściga się Robert Kubica. - Nie ukrywam, że negocjacje prowadziliśmy z dwoma firmami: Red Bull oraz Williams. Wspólny język szybciej nawiązaliśmy z Red Bullem i od pewnego momentu było już wiadomo, że z nimi podpiszemy umowę - powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" FuturoCoin OU, Paulina Woźniak.

Zobacz także: F1: Helmut Marko odpowiedział krytykom. "Jak zwykle miałem rację"

Władze polskiej kryptowaluty nie ukrywają, że współpraca z Red Bullem ma pomóc w zyskaniu wiarygodności. Za powiązaną z nią spółką FutureNet ciągną się podejrzenia o bycie piramidą finansową. Przed inwestycją w FutureNet ostrzegał nawet UOKiK.

- Dzięki umowie z tak znaną marką jak Red Bull stajemy się zdecydowanie bardziej wiarygodni i oczywiście rozpoznawalni. Przede wszystkim wyścigi Formuły 1 to cykl zawodów wzbudzających ogromne emocje, niezwykle popularnych, rozpoznawalnych na całym świecie - dodała Woźniak.

Kierowcami Red Bull są Max Verstappen i Pierre Gasly. Holender w pierwszym wyścigu w Australii zajął trzecie miejsce.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1

Źródło artykułu: