Lukas Podolski wiernie kibicuje Robertowi Kubicy. "Takim autem ani Vettel, ani Hamilton nie daliby rady nic zrobić"

Getty Images / Buddhika Weerasinghe / Na zdjęciu: Lukas Podolski
Getty Images / Buddhika Weerasinghe / Na zdjęciu: Lukas Podolski

- Takim autem to ani Vettel, ani Hamilton nie daliby rady nic zrobić - mówi o Robercie Kubicy Lukas Podolski. Mistrz świata z 2014 roku jest kibicem polskiego kierowcy i zapewnia, że pozostanie nim bez względu na osiągane przez Kubicę wyniki.

W tym artykule dowiesz się o:

Legendarny napastnik reprezentacji Niemiec, obecnie gracz japońskiej drużyny Vissel Kobe, w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" Piotrem Koźmińskim mówił między innymi o swojej niedawnej przygodzie z sumo, występach w jednej drużynie z Andersem Iniestą i Davidem Villą i wciąż aktualnych planach zakończenia kariery w Górniku Zabrze.

Ostatniego meczu reprezentacji Polski z Łotwą urodzony w Gliwicach napastnik nie oglądał, ale i bez tego wie, że "szału nie było".

Z kolei o odsunięciu przez selekcjonera kadry Niemiec Joachima Loewa trzech piłkarzy Bayernu Monachium, Matsa Hummelsa, Jerome'a Boatenga i Thomasa Muellera, mówi: - To była decyzja trenera i już. I zaznacza, że bardzo kibicuje Loewowi w budowie nowego zespołu.

Dziennikarz "Super Expressu" zagadnął Podolskiego także o Roberta Kubicę. 130-krotny reprezentant Niemiec to wieloletni fan Formuły 1 i jak się okazuje, również jedynego polskiego kierowcy w tej serii wyścigowej.

Czytaj także: 
- Kuriozalna sytuacja sprzed lat. Robert Kubica znalazł w bolidzie telefon
- Ogromny sukces Gosi Rdest. Polka dostała się do damskiej Formuły 1

- Bardzo fajnie, że udało mu się wrócić do Formuły 1. Tylko ten bolid. Mam nadzieję, że coś z nim zrobią i będzie jeździł szybciej niż w Australii. Bo takim autem to ani Vettel, ani Hamilton też nie daliby rady nic zrobić. Natomiast co do Kubicy. Kibicowałem mu, kibicuję i będę kibicował. Bez względu na to jaki będzie miał czas, czy które miejsce zajmie - podkreślił Podolski.

W pierwszym wyścigu w 2019 roku, Grand Prix Australii, Kubica nie był w stanie wiele zdziałać w bardzo słabym bolidzie Williamsa. Zajął 17. miejsce. W piątek rozpocznie jazdę po torze w Bahrajnie, gdzie w niedzielę odbędzie się drugie Grand Prix sezonu.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Kubica mógł wejść na szczyt. Wstępny kontrakt z Ferrari był już podpisany

Źródło artykułu: