F1: Grand Prix Bahrajnu. Szczere słowa Maxa Verstappena. "Nie zasługiwaliśmy na podium”
Max Verstappen ukończył Grand Prix Bahrajnu na czwartym miejscu. Holender przyznał szczerze, że nie zasługiwał na miejsce w pierwszej trójce. - Wyciągnęliśmy maksimum z naszych aktualnych możliwości, na więcej nie było nas stać - powiedział.
Tak się jednak nie stało. Mimo to, Holender nie jest rozczarowany swoim rezultatem. - Ten wynik to absolutne maksimum. Tylko na to było nas stać w ten weekend. Zdobyliśmy sporo punktów, a to ważne w kontekście mistrzostw. Ukończenie rywalizacji na czwartym miejscu to dobra wiadomość biorąc pod uwagę fakt, że męczyliśmy się - powiedział
Verstappen telewizji "Sky Sports".
Czytaj także: Absolutna dominacja Marqueza. Rossi jak wino
- Mieliśmy problemy z tempem i przyczepnością. Ślizgałem się niemal cały czas, więc nie było łatwo gospodarować oponami. Nie wydaje mi się, abyśmy mogli zrobić coś inaczej lub lepiej. Jechałem na limicie. Mało brakowało, a bylibyśmy na podium, ale na to nie zasłużyliśmy. To byłaby tylko kwestia wielkiego farta - dodał kierowca Red Bulla.
Czytaj także: Ferrari zabrało głos w sprawie awarii Leclerca
Max Verstappen docenił klasę Charlesa Leclerca. - Miał dużo szczęścia z samochodem bezpieczeństwa, ale generalnie ten wyścig był dla niego bardzo pechowy. Dobrze, że udało mu się pozostać w trójce, mimo awarii. My musimy popracować nad autem. Czeka nas powrót do fabryki i dalsza walka o zmniejszenie straty do Mercedesa i Ferrari - zakończył 21-latek.