F1: Grand Prix Kanady. Kara dla Carlosa Sainza. Sędziowie bezwzględni dla Hiszpana

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Carlos Sainz
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Carlos Sainz

Sędziowie ukarali Carlosa Sainza po kwalifikacjach do wyścigu o Grand Prix Kanady. Hiszpan stracił trzy pozycje na starcie, po tym jak w Q1 przyblokował Alexandra Albona. Oznacza to dla niego rozpoczęcie rywalizacji z 12. pola startowego.

Carlos Sainz zakończył sobotnie kwalifikacje do Grand Prix Kanady na dziewiątej pozycji, ale sędziowie postanowili się przyjrzeć incydentowi z Q1, kiedy to kierowca McLarena przyblokował Alexandra Albona.

- To incydent, za który przepraszam - powiedział Sainz, który zblokował Albona w pierwszym i drugim zakręcie. Chwilę wcześniej kierowca Toro Rosso przepuścił rywala, by nie utrudniać mu jazdy na szybkim okrążeniu.

Czytaj także: Robert Kubica ostro o kwalifikacjach 

Mimo wpadki Sainza, Albon zdołał awansować do Q2 i nie miał większych pretensji do rywala. Jednak sędziowie i tak postanowili ukarać Hiszpana cofnięciem o trzy pozycje na starcie do niedzielnego wyścigu.

- Moje pierwsze okrążenie w Q1 nie było dobre, a na kolejnym trafiłem na spory ruch na torze. Miałem tylko jedną szansę, by dostać się do Q2 i uważałem, że mój czas nie jest wystarczająco dobry. O dziwo, jednak się udało - skomentował Albon.

Czytaj także: Fatalny wypadek Kevina Magnussena

Kara dla Sainza, przy równoczesnym starcie Kevina Magnussena z pit-lane (czytaj więcej o TUTAJ), jest dobrą informacją dla Maxa Verstappena. Holender zakończył kwalifikacje z 11. wynikiem, a jeszcze przed startem niedzielnego wyścigu zyskał dwie pozycje startowe.

ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Grosicki optymistą po meczu. "Zespół buduje się od defensywy, a my kolejny raz nie straciliśmy gola"

Komentarze (0)