F1: Max Verstappen nie dla Mercedesa. Temat transferu może wrócić w przyszłym roku

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

- Nigdy nie rozmawiałem z ojcem Maxa Verstappena o startach w Mercedesie w roku 2020 - zapewnił Toto Wolff, szef niemieckiego zespołu. Austriak nie wykluczył jednak zakontraktowania Holendra po sezonie 2020.

W ubiegłą niedzielę wygasła klauzula w kontrakcie Maxa Verstappena, która pozwalała 21-latkowi na wcześniejsze odejście z Red Bull Racing. Oznacza to, że Holender co najmniej do końca sezonu 2020 pozostanie kierowcą obecnego zespołu.

Tymczasem jeszcze kilka tygodni temu sporo mówiło się o tym, że parol na Verstappena zagiął Mercedes. Media donosiły o regularnych spotkaniach Toto Wolffa z Josem  Verstappenen, ojcem holenderskiego kierowcy.

Czytaj także: Więcej wyścigów, mniej testów w Formule 1

- To nie do końca prawda. Nigdy nie jedliśmy wspólnych kolacji, wbrew temu co się pisało. Z Josem można co najwyżej spotkać się na drinka - powiedział Wolff w "Bildzie".

ZOBACZ WIDEO Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

Austriak nie wykluczył jednak, że jego zespół zainteresuje się Verstappenem w przyszłości. - Rozmawiałem z Josem, robimy to dość regularnie. Jednak nigdy tematem rozmów nie były starty Maxa w Mercedesie w roku 2020. Jednak kto wie, co się stanie później? Max jest w tej chwili w odpowiednim środowisku. Red Bull to dla niego dobre miejsce i jest zadowolony z zespołu - dodał Wolff.

Tymczasem według "Auto Motor und Sport", podczas ostatniego wyścigu F1 na Węgrzech miało dojść do spotkania menedżera Verstappena z szefostwem Red Bull Racing. Holender miał sobie zapewnić znaczącą podwyżkę przed sezonem 2020.

Czytaj także: Bottas przygotowany na odejście z Mercedesa

- To najlepszy kierowca, jakiego kiedykolwiek mieliśmy w swoich szeregach - skomentował ostatnie doniesienia Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. motorsportu.

Źródło artykułu: