- Powrót po dwóch latach do F1 po dwóch latach przerwy jest trudny - mówił w tym sezonie Antonio Giovinazzi (czytaj więcej o tym TUTAJ). Włoch zaliczył dwa wyścigi F1 w sezonie 2017, gdy w Sauberze zastępował kontuzjowanego Pascala Wehrleina. Potem wrócił do roli rezerwowego i głównie pracował w symulatorze.
Giovinazzi wypowiadając słowa o trudnym powrocie zapomniał, że obecnie w stawce F1 jest kierowca, który w tym sezonie powrócił do rywalizacji po ośmiu latach przerwy. Z Robertem Kubicą łączy go jednak więcej niż mogłoby nam się wydawać.
Na Kubicę spadła w tym roku lawina krytyki, bo 34-latek z kretesem przegrywa rywalizację w Williamsie z Georgem Russellem. Podobnie wygląda bilans Giovinazziego w porównaniu do Kimiego Raikkonena. Dość powiedzieć, że Włoch zdobył w tym sezonie tylko jeden punkt. Raikkonen - 31.
Czytaj także: Moment prawdy dla Renault w F1
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Neymar powinien trafić do Barcelony? "Nie zatrudniłbym go w żadnej drużynie"
Gdyby nie postawa mistrza świata z sezonu 2007, Alfa Romeo mogłaby spisać obecny sezon na straty. Aż strach pomyśleć, jak wyglądałby bilans szwajcarsko-włoskiego zespołu, gdyby nie obecność Raikkonena w jego szeregach. To właśnie Fin potrafi dojeżdżać regularnie do mety i zdobywać punkty, podczas gdy Giovinazzi popełnia błąd za błędem.
Stajnia z Hinwil zapowiadała przed sezonem walkę o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale do realizacji tego celu brakuje jej punktów drugiego kierowcy. I tak jak Kubica jest wypychany poza F1 przez wielu ekspertów, tak Giovinazzi... może czuć się dość pewnie.
25-latek jest protegowanym Ferrari, a włoska firma ma prawo obsadzenia jednego miejsca w Alfie Romeo. Nic nie wskazuje na to, by Giovinazzi miał je stracić. Zwłaszcza po tym jak Włosi po latach przerwy doczekali się swojego reprezentanta w F1. - Moim zdaniem, znajduje się pod presją, a my musimy zachować cierpliwość. On też musi być spokojny - mówił ostatnio Frederic Vasseur, szef zespołu (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Nadzieją dla Alfy Romeo jest tempo kwalifikacyjne Giovinazziego. W czasówkach młody Włoch potrafi zbliżyć się do Raikkonena. Z drugiej strony, fiński kierowca nigdy nie słynął z imponującej formy na dystansie jednego okrążenia. Widać to chociażby po statystykach zdobytych pole position.
Bilans Giovinazziego wyglądałby inaczej, gdyby nie wydarzenia z Grand Prix Niemiec. Sędziowie pozbawili go tam najlepszego wyniku w sezonie. Włoch dojechał do mety na ósmym miejscu, ale z powodu źle działającego sprzęgła został wykluczony z rezultatów wyścigu F1 na Hockenheim.
Czytaj także: Formuła 1 stworzyła sobie problem
Pozytyw Raikkonena. Stary człowiek i może. Fin jest najbardziej doświadczonym kierowcą w stawce (39 lat) i udowadnia, że ściganie nadal sprawia mu frajdę. Wydaje się, że Raikkonen odżył w mniejszym zespole. Kilkukrotnie w tym sezonie powtarzał w wywiadach, że czuje się lepiej, gdy nie musi się mierzyć z polityką i gierkami, jakich byliśmy świadkami podczas jego startów w Ferrari.
Pozytyw Giovinazziego. Narodowość. Tylko to ratuje młodego kierowcę w tym sezonie. Jego bilans w rywalizacji z Raikkonenem jest wystarczającym komentarzem. Gdyby nie to, że jest Włochem i może liczyć na pomoc Ferrari, pewnie przeżywałby to samo, co Kubica. Na podstawie formy prezentowanej na torze należy stwierdzić, że Giovinazzi nie zasłużył na kolejny sezon w F1.
Raikkonen vs Giovinazzi
Kimi Raikkonen | Antonio Giovinazzi | |
---|---|---|
Kwalifikacje | 7 | 4 |
Wyścigi | 10 | 1 |
Punkty | 31 | 1 |
Okrążenia przejechane przed kolegą z zespołu | 625 | 77 |
Raikkonen vs Giovinazzi - różnica w kwalifikacjach
Wyścig | Różnica |
---|---|
Australia | -0,365 |
Bahrajn | -0,067 |
Chiny | 0,000 |
Azerbejdżan | +0,644 |
Hiszpania | -0,532 |
Monako | -0,070 |
Kanada | +0,108 |
Francja | +0,125 |
Austria | -0,013 |
Wielka Brytania | +0,027 |
Niemcy | -0,267 |
Węgry | -0,286 |