F1: Max Verstappen może odejść z Red Bulla. Ojciec kierowcy podsycił transferowe plotki

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen może opuścić Red Bull Racing po sezonie 2020. Plotki na ten temat po raz kolejny podsycił jego ojciec, zdaniem którego wszystko zależeć będzie od tego, czy zespół zapewni 21-latkowi konkurencyjny samochód.

W tym roku przez kilka tygodni debatowano nad przyszłością Maxa Verstappena. Powszechnie wiadomo, że w kontrakcie Holendra z Red Bull Racing znajduje się klauzula, która pozwala mu na wcześniejsze zerwanie współpracy w przypadku kiepskich wyników zespołu w F1. Tymczasem sytuację młodego kierowcy bacznie analizuje Mercedes.

Ponieważ Verstappen wygrał w tym roku dwa wyścigi F1 i zajmował trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej F1 w momencie przerwy letniej, a właśnie tego dotyczyły klauzule w jego umowie, kierowca nie mógł zerwać kontraktu z "czerwonymi bykami" w tym roku.

Czytaj także: Kilka milionów funtów straty Renault

W padoku F1 nie brakuje jednak sugestii, że Verstappen w przyszłym roku znów będzie rozglądać się za nowym pracodawcą. - Najważniejsze jest to, abyśmy mieli samochód, za sprawą którego Max będzie mógł walczyć o tytuł. W przyszłym roku nadal będziemy w Red Bullu, ale sezon 2021 i przyszłość pozostają sprawą otwartą. Wszystkie opcje są możliwe - powiedział w Ziggo Sport Jos Verstappen, ojciec holenderskiego kierowcy.

ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

- Tak naprawdę wiele będzie zależeć od tego, czy już w sezonie 2020 dostaniemy samochód, który pozwoli nam walczyć o mistrzostwo świata. Dlatego koncentrujemy się wpierw na przyszłym roku, a dopiero potem popatrzymy na sezon 2021 i kolejne - dodał Verstappen senior.

Czytaj także: Odbudowanie psychiki Vettela nie będzie łatwe

W tej chwili Verstappen ciągle zachowuje trzecie miejsce w klasyfikacji F1, ale ma tylko trzy punkty przewagi nad Charlesem Leclercem z Ferrari. Holendrowi zdaje się jednak sprzyjać układ wyścigów w końcówce sezonu. F1 rywalizować będzie bowiem na torach w Singapurze, Meksyku czy Brazylii, gdzie Red Bull zwykł notować dobre wyniki.

Źródło artykułu: