F1: Grand Prix Rosji. Robert Kubica na końcu stawki w porannym treningu. Najszybszy Charles Leclerc

- To był jeden z moich najgorszych dni w samochodzie - powiedział po piątkowych treningach Robert Kubica (czytaj więcej o tym TUTAJ), a Williams po zakończeniu pierwszego dnia w Soczi zapewniał, że przyjrzy się problemom polskiego kierowcy (czytaj więcej o tym TUTAJ). Sobotnia sesja pokazała, że do żadnego przełomu u 34-latka nie doszło.

Kubica od początku sesji, podobnie jak w piątek, był najwolniejszym kierowcą w stawce F1. Polak nie był w stanie zbliżyć się do wyniku George'a Russella. Brytyjczyk zakończył ostatni trening z czasem o sekundę lepszym. Nie wróży to najlepiej Kubicy przed kwalifikacjami, choć należy pamiętać, że ze względu na wymianę silnika Polak i tak będzie ruszać z końca stawki (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Czytaj także: Kwiat bierze pod uwagę celowe złamanie przepisów w F1

Sobota nie przyniosła zmian, jeśli chodzi o tempo Mercedesa. O ile w piątek kibice mogli myśleć, że Lewis Hamilton i Valtteri Bottas oszczędzali swoje silniki, o tyle w porannym treningu ponownie nie byli oni w stanie zbliżyć się do Ferrari.

ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

Ostatecznie ostatni trening padł łupem Charlesa Leclerca, który z czasem 1:32.733 był najszybszym kierowcą na torze w Soczi. Młody Monakijczyk wyprzedził Sebastiana Vettela o 0,316 s. To dobry prognostyk przed kwalifikacjami. 21-latek ma szansę na czwarte pole position w F1 z rzędu.

Czytaj także: Correa nie zgodził się na amputację stopy

Fatalnie zakończyły się poranne przejazdy dla Daniiła Kwiata. Rosjanin po raz kolejny w ten weekend miał problemy z samochodem, a Toro Rosso poinformowało, że doszło u niego do awarii silnika. Sytuacja jest o tyle dziwna, że 25-latek otrzymał nową jednostkę przed tym weekendem.

Wyniki 3. treningu przed Grand Prix Rosji: