F1: GP USA. Robert Kubica na 18. miejscu w treningu. Problemy Charlesa Leclerca, najszybszy Max Verstappen

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica zakończył ostatni trening F1 przed GP USA na 18. miejscu. Polak był wolniejszy od George'a Russella o 0,4 s. Problemy z silnikiem w swoim samochodzie już na początku sesji miał Charles Leclerc. Najszybszy był za to Max Verstappen.

Po tym jak w piątek asfalt na torze COTA pozostawiał sporo do życzenia (czytaj więcej o tym TUTAJ), w nocy zdecydowano się zeszlifować nawierzchnię w kilku miejscach. Wydaje się, że zmiany dały pozytywny efekt, bo kierowcy tak często nie narzekali już na wyboje i samochody podskakujące na dziurach.

Williams po piątkowych treningach F1, w których Robert Kubica tracił aż cztery sekundy do czołówki, zapowiadał zmiany w samochodzie i miał nadzieję na poprawę tempa. Do niczego takiego nie doszło i po raz kolejny reprezentanci stajni z Grove należeli do najwolniejszych na torze.

Czytaj także: Williams będzie zwlekać z następcą Kubicy

W wewnętrznym pojedynku w Williamsie lepszy okazał się George Russell. Brytyjczyk był szybszy od Kubicy o 0,4 s.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica otwarty na starty poza F1. "Chodzi też o rozwój. Chcę się ścigać"

Za Russellem i Kubicą znalazł się Sergio Perez, ale Meksykanin w piątek dostał karę i będzie startować do wyścigu F1 o GP USA z pit-lane (czytaj więcej o tym TUTAJ). Dlatego kierowca Racing Point nawet nie sprawdzał tempa kwalifikacyjnego.

Powody do narzekania miał z kolei Charles Leclerc. Kierowca Ferrari, jeden z faworytów GP USA, już po kilku minutach zaparkował swoją maszynę na poboczu i zgłosił problem z silnikiem. Dla Monakijczyka było to równoznaczne z końcem jazdy w trzecim treningu F1. 22-latek może też otrzymać karę, jeśli konieczna będzie wymiana jakiegoś elementu w jego pojeździe.

Czytaj także: Robert Kubica znów łączony z Ferrari

Więcej szczęścia miał Sebastian Vettel, który kilkukrotnie pobijał rekordowe czasy i meldował się na pierwszym miejscu w stawce F1. Ostatecznie trzeci trening przed GP USA padł jednak łupem Maxa Verstappena. Holender był szybszy od Niemca o 0,218 s.

Wyniki 3. treningu przed Grand Prix USA:

PozycjaKierowcaZespółCzas/strata
1. Max Verstappen Red Bull Racing 1:33.305
2. Sebastian Vettel Ferrari +0.218
3. Lando Norris McLaren +0.513
4. Valtteri Bottas Mercedes +0.599
5. Lewis Hamilton Mercedes +0.618
6. Alexander Albon Red Bull Racing +0.678
7. Carlos Sainz McLaren +1.103
8. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +1.208
9. Pierre Gasly Toro Rosso +1.212
10. Daniel Ricciardo Renault +1.469
11. Nico Hulkenberg Renault +1.479
12. Lance Stroll Racing Point +1.487
13. Romain Grosjean Haas +1.544
14. Daniił Kwiat Toro Rosso +1.824
15. Kevin Magnussen Haas +2.000
16. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +2.651
17. George Russell Williams +2.951
18. Robert Kubica Williams +3.323
19. Sergio Perez Racing Point +5.121
20. Charles Leclerc Ferrari bez czasu
Komentarze (13)
avatar
Stevie Wonder
2.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ale zapi....lał!!!!! 
Marko xyz
2.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Max świetne tempo. Bolid pięknie przygotowany. HONDA robi robotę i bardzo dobrze niech się coś pozmienia w czołówce. 
avatar
miro-miro
2.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
A po kie.. sprawdzac, albo ostatni albo przedostatni, że tez facet nie ma ambicji i nie kopnie w d....tego Williamsa..a sfora pismakow sie podnieca nie wiadomo czym:, żenujace 
avatar
Rylszczak
2.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Antonio Giovinazzi - akademia Ferrari :) 
indominus
2.11.2019
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Latifi jechał bolidem Russella, był za Kubicą. Russell wsiadł za kółko - 0.5 sekundy przed Kubicą. I niech mi ktoś powie, że samochody są zmanipulowane. Że już nie wspomnę, że Latifiemu sprzęgł Czytaj całość