F1: Robert Kubica rok po powrocie do Formuły 1. Ekwiwalent reklamowy na poziomie 12,5 mln dolarów
Właśnie mija rok odkąd Williams ogłosił zakontraktowanie Roberta Kubicy. Chociaż powrót Polaka do F1 nie zakończył się najlepiej, to można mówić o ogromnym sukcesie marketingowym.
Chociaż trudno uznać powrót Kubicy do F1 za sukces sportowy, co spowodowane jest m.in. fatalną formą Williamsa (czytaj więcej o tym TUTAJ), to jednak przełożył się on na ogromny wzrost zainteresowania F1 w Polsce.
Czytaj także: Pit-stop w stanie nieważkości
O popularności Kubicy niech świadczy, że w ciągu roku w social mediach jego nazwisko wymieniono niemal milion razy. Doszło też do ponad 6 mln interakcji, w których podejmowano temat polskiego kierowcy.
I co najważniejsze, w ciągu roku treści poświęcone Kubicy wygenerowały ekwiwalent reklamowy w wysokości ponad 12,5 mln dolarów. Przekładając to na prosty język, gdyby materiały i artykuły opublikowane w internecie na temat kierowcy Williamsa były reklamą, to trzeba byłoby wyłożyć na nie właśnie taką kwotę.
W tej sytuacji nie dziwi, że Orlen, który od tego roku współpracuje z Kubicą, chce pozostać w F1 w roku 2020 (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Czytaj także: Rafał Sonik chwali zmiany w Rajdzie Dakar
W piątek holenderskie media poinformowały, że Kubica w przyszłym roku będzie rezerwowym Racing Point. Jest to jednak informacja nieoficjalna (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Dziś mija rok od powrotu Kubicy do @F1 @WilliamsRacing
— Maks Michalczak (@MaksMichalczak) November 22, 2019
To idealny moment na podsumowanie jego obecności w social mediach:
- prawie 1 mln wzmianek
- ponad 6 mln interakcji
- prawie 300 mln wyświetleń
- 49 mln PLN AVE pic.twitter.com/1RLituZJbz
Follow @Kuczer13 ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"