F1: Claire Williams spokojna o zespół. Nicholas Latifi i George Russell zapewnią mu lepszą przyszłość

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Claire Williams
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Claire Williams

- Dzięki Latifiemu i Russellowi zespół odwróci swój los - mówii Claire Williams. Brytyjka jest zdania, że Kanadyjczyk występami udowodni swoją wartość. Równocześnie nie ukrywa, że Williams będzie mieć problemy, by przygotować się do rewolucji w F1.

Po raz kolejny w ostatnich latach Williams będzie dysponować w F1 bardzo młodym składem. W roku 2018 duet kierowców tworzyli Lance Stroll i Siergiej Sirotkin. Dla Kanadyjczyka był to ledwie drugi sezon w F1, dla Rosjanina - debiutancki.

I w przyszłym roku sytuacja się powtórzy. George Russell będzie się mierzyć ze swoją drugą kampanią, podczas gdy Nicholas Latifi będzie debiutantem. Claire Williams nie widzi w tym jednak problemu.

Czytaj także: Kogo chce oszukać Williamsa? Prawda wyszła na jaw

- Nicholas stał się dla nas oczywistym wyborem jako kierowca. Po występach w treningach czy testach stał się pełnowartościowym członkiem Williamsa. Wykonał kapitalną robotę. Nie tylko dla nas, ale też w Formule 2. Nie mam wątpliwości, że odegra olbrzymią rolę w tym, by pchać ekipę do przodu - stwierdziła Williams, cytowana przez "Khaleej Times".

ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"

- Moim zdaniem, Nicholas ma podobną osobowość do George'a. On też zaczął motywować wszystkich wokół w Williamsie. Kanadyjczyk pokaże to w przyszłym roku. Razem odwrócą losy zespołu - dodała.

Dla Williamsa rok 2020 będzie sporym wyzwaniem. Brytyjczycy przystąpią do niego po dwóch sezonach, które kończyli na szarym końcu F1. Do tego w sezonie 2021 w królowej motorsportu dojdzie do rewolucji technicznej, przez co ekipy muszą szykować kompletnie nowe pojazdy.

Czytaj także: Robert Kubica czeka na ułożenie puzzli

Stajnia z Grove ma ograniczone możliwości finansowe i ludzkie, aby pracować równocześnie nad samochodami na rok 2020 i 2021. Williams tego nawet nie ukrywa.

- Dla fabryki to ogromne wyzwanie. Musimy uruchomić na raz dwa programy - jeden dedykowany rokowi 2020, drugi - 2021. My jednak patrzymy na sezony 2019-2020 jak na jedną kampanię, bo przepisy się nie zmieniają. Dlatego ciągle przywozimy jakieś poprawki, szukamy ulepszeń. Przygotowanie do roku 2021 będzie trudne, ale chcemy, by ten nowy regulamin wszedł w życie - zapewniła.

Komentarze (8)
avatar
piz..a
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Latifi będzie pchał Claire do przodu kupa wielka.... 
avatar
Semmao
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie Latifi, tylko jego pieniądze....tfu, tatusia! Pieniądze, jej chodziło o pieniądze tatusia Latifiego :) 
avatar
julsonka
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
latifi na pewno bedzie lepszy od kubicy 
avatar
Mackenzie Smith-Russell
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Latifi byl oczywistym wyborem bo nikogo innego nie bylo i kto dalby tez duze pieniadze. Ani Ocon, ani Hulkenberg nie maja zaplecza finansowego. Hulk powiedzal wiele razy, ze nie byl dla Willi Czytaj całość
avatar
Krzysztof 66
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A co będzie jak będã kręcić lepsze czasy jak tego roku z Kubicã??!