F1: Racing Point alarmuje. Nowe samochody będą trudne w prowadzeniu

Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: projekt nowego samochodu F1
Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: projekt nowego samochodu F1

Racing Point, do którego przymierzany jest Robert Kubica, ostrzega przed zasadami, jakie mają wejść w życie w F1 w roku 2021. - Prowadzenie samochodów stanie się wyjątkowo trudne - twierdzi Andrew Green, dyrektor techniczny zespołu.

W tym artykule dowiesz się o:

W roku 2021 w Formule 1 dojdzie do rewolucji technicznej i finansowej. W życie wejdą nowe przepisy, które regulować będą zasady budowy pojazdów. Ich aerodynamika ma być mniej skomplikowana, co ma przyczynić się do wyrównania stawki i stworzyć ciekawsze widowiska.

Nowe przepisy mają też jednak swoje wady, o czym alarmuje Racing Point. - Podchodzimy do tego tematu z dwóch stron. Przedstawiona przez F1 koncepcja jest możliwa do wykonania, ale myślę, że pewne rozwiązania wymagają dopracowania. Tak, aby odzwierciedlić to, czego pragniemy - powiedział w "Motorsport Magazin" Andrew Green, dyrektor techniczny zespołu.

Czytaj także: Niewinny żart z Roberta Kubicy

Wygląd samochodu F1 w roku 2021 został przedstawiony pod koniec października (czytaj więcej o tym TUTAJ). Może się on jednak minimalnie zmienić wskutek konsultacji z zespołami, bo finalne przepisy nie zostały jeszcze podpisane przez zespoły F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz-gapa! Stał jak wryty, a rywal sprytnie go załatwił

Green nie ma wątpliwości, że kierowcom zmiany wprowadzone przez F1 mogą się nie podobać. - Obszar wokół przedniego skrzydła jest zbyt mocno ograniczony. Będzie to mieć ogromny wpływ na prowadzenie samochodu. Stanie się ono bardzo trudne. Zaryzykuję nawet tezę, że pojazd pod względem aerodynamicznym będzie niespójny i niestabilny - dodał.

Teoretycznie nowe regulacje mają wyrównać poziom F1, ale Green nie jest co do tego przekonany. - Największe zespoły mogą się szykować do rewolucji w przepisach już teraz. My nie jesteśmy w stanie tego zrobić, bo nie mamy takiej gotówki. Można to podsumować tak, że duże ekipy mają przewagę, bo są... duże - podsumował Green.

Czytaj także: BMW zaprezentowało skład w DTM na sezon 2020

Niewykluczone, że w przygotowaniach do rewolucji w F1 ekipie z Silverstone pomoże Robert Kubica. Polak łączony jest z rolą rezerwowego i występami w piątkowych treningach F1 w sezonie 2020. Oficjalnie przyszłość Kubicy poznamy na początku przyszłego roku. Etatowymi kierowcami Racing Point są Lance Stroll oraz Sergio Perez.

Komentarze (7)
avatar
BVB 09 Dortmund
21.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NEXT BZDETY PSEUDOREDAKTORKA 
avatar
Maciej Błądziński
20.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kuczera classic- wiadomość sprzed dwóch tygodni zaserwowana z "kontrowersyjnym" tytułem. 
avatar
Radar
20.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
williams już jest na to idealnie przygotowany - 2 lata nie poszły na marne żeby mieć doskonale niestabilny bolid BRAWO WY !!! 
avatar
Rower Kibica
19.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kolejna kłoda pod nogi boba! Oni to robią specjalnie kubicy na złość! Bo on by dał radę, a oni zawsze mu pod górę. Teraz podobno ma wejść w życie zakaz (od marca) dostosowywania kierownic do n Czytaj całość
avatar
stalowy holender
19.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
blablabla ...maslo maslane