Jak poinformowała włoska telewizja RAI, do wypadku Alexa Zanardiego doszło w prowincji Siena. Były kierowca Formuły 1 brał udział w specjalnej sztafecie "Obiettivo Tricolore", w której uczestniczyli inni paraolimpijczycy korzystający z handbike'ów.
Na 146. kilometrze drogi między Pienzą a San Quirico Zanardi został potrącony przez samochód ciężarowy. Według włoskich mediów, stan 53-latka jest ciężki. Bardzo szybko podjęto decyzję o przetransportowaniu go śmigłowcem do szpitala w Sienie.
Celem sztafety i akcji "Obiettivo Tricolore" jest promowanie aktywności fizycznej wśród osób niepełnosprawnych.
Sam Zanardi w roku 2001 stracił obie nogi wskutek fatalnego wypadku, do którego doszło na obiekcie Lausitzring w Niemczech. Włoch nie poddał się i po życiowym dramacie wrócił na tor. Korzystając ze specjalnie zmodyfikowanego samochodu, brał udział m.in. w wyścigach samochodów turystycznych oraz okazjonalnie pojawiał się w DTM. Testował nawet bolid F1.
Zanardi z F1 był związany w latach 1991-1994 oraz 1999, kiedy to powrócił do stawki jako kierowca Williamsa. Ze względu na swoje dramatyczne przeżycia, często porównuje się do niego Roberta Kubicę, który też wrócił do ścigania po bardzo poważnym wypadku.
Jak na ironię, w piątek BMW poinformowało o tym, że Zanardi w sezonie 2020 weźmie udział w mistrzostwach Włoch w kategorii GT za kierownicą modelu M6 GT3.
53-latek po utracie nóg nie tylko na nowo odnalazł się w wyścigach, ale też pojawił się na igrzyskach paraolimpijskich. Zdobył na nich szereg medali, specjalizując się w jeździe na handbike'u.
Czytaj także:
McLaren - legenda F1 na sprzedaż
Nowa rzeczywistość dla zespołów F1 w dobie koronawirusa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazali, jak na nartach skakać do wody