Chociaż w kalendarzu mamy już prawie połowę września, to Kevin Magnussen i Romain Grosjean nawet nie rozpoczęli rozmów z Haasem w sprawie kontraktów na sezon 2021. Tymczasem w padoku Formuły 1 sporo mówi się o tym, że Amerykanie mogą z końcem roku podziękować Duńczykowi i Francuzowi za kilkuletnią współpracę.
Haasowi sprzyja sytuacja na rynku. Dostępny jest Nico Hulkenberg, który pożegnał się z F1 po sezonie 2019, ale ostatnio miał okazję do dwóch występów zastępując Sergio Pereza w Racing Point i pokazał się z dobrej strony. Sam Perez też stracił miejsce w kadrze dotychczasowej ekipy, więc szuka nowego pracodawcy na rok 2021.
- Rozmawiamy ze wszystkimi i musimy zobaczyć, co chcemy zrobić, a potem będziemy mogli podjąć decyzję. W tej chwili w F1 i tak nie ma zbyt wielu wolnych miejsc - powiedział "Motorsportowi" Gunther Steiner, pytany o możliwość transferu Pereza.
ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa
- Każdy bierze pod uwagę, jakie nazwiska są dostępne na rynku. My też. Rzucamy nazwiska na stół, a potem myślimy czego chcemy. Czy chcemy nadal kontynuować współpracę z obecnymi kierowcami? Czy chcemy postawić na dwóch debiutantów? Czy może wymieszać doświadczenie z młodością? - dodał szef Haasa.
Włoch zdradził, że jakiś czas temu rozmawiał z Perezem na temat jazdy w Haasie i obaj mają dobre relacje. - Bardzo go szanuję. Szkoda, gdyby Formuła 1 straciła takiego kierowcę. To samo tyczy się zresztą Hulkenberga. Każdy z nich jest dobrym kierowcą. Nie wiem jednak, co zrobimy. Opcji jest wiele - skomentował Steiner.
Steiner, pytany przez dziennikarza o liczbę kierowców na liście życzeń Haasa, był dość otwarty. - Jest ich 10. To niesamowite, co dzieje się w tej chwili. Dlatego jestem tak spokojny. W całej Formule 1 jest tylko 20 miejsc, a my mamy 10 chętnych do jazdy w Haasie. Każdego z nich stać na wykonanie dobrej pracy - podsumował szef Haasa.
Przypomnijmy, że rok temu Haas kusił Roberta Kubicę opcją kierowcy rezerwowego. Polak odrzucił jednak tę ofertę i zdecydował się na pracę z Alfą Romeo. Szanse na to, żę Kubica dołączy do Haasa w roku 2021 są wręcz zerowe.
Czytaj także:
Sebastian Vettel był bliski końca kariery
Robert Kubica przekazał dobre wieści