Valtteri Bottas ruszał z pole position do GP Eifel i utrzymał pierwsze miejsce po starcie, choć Lewis Hamilton popisał się świetnym refleksem. Brytyjczyk potrzebował ledwie kilku okrążeń, by uporać się z zespołowym kolegą z Mercedesa, ale nie była to ostatnia zła wiadomość dla Fina tego popołudnia.
- Nie mam mocy! - narzekał Bottas po przejechaniu kolejnych kilku okrążeń, a inżynierom Mercedesa nie pozostało nic innego, jak zaprosić Fina do garażu i wycofać go z wyścigu. Prawdopodobnie w bolidzie Bottasa zepsuło się MGU-H.
Chwilę przed awarią Bottasa mieliśmy do czynienia z wirtualną neutralizacją. Była to konsekwencja starcia Kimiego Raikkonena z Georgem Russellem. Doświadczony Fin popełnił błąd na hamowaniu i trafił w bolid Williamsa. Maszynę Russella podbiło w powietrze, a po chwili młody Brytyjczyk zjechał z toru z "kapciem". Raikkonen za doprowadzenie do wypadku dostał karę 10 s.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co czuje Kubica, gdy ściga się w DTM? Zobacz film z wnętrza BMW
Sędziowie byli też bezwzględni dla Alexandra Albona, który w ferworze walki trafił w Daniiła Kwiata i pozbawił jego bolid przedniego skrzydła. Taj nie zdążył jednak odbyć kary 5 s., bo Red Bull Racing zaprosił go do garażu i ogłosił koniec wyścigu.
Podczas gdy wydawało się, że Hamilton może już być pewny zwycięstwa w GP Eifel, w samej końcówce mieliśmy do czynienia z kolejną neutralizacją. Wywołał ją Lando Norris, który od połowy wyścigu męczył się ze swoim bolidem i brakiem mocy. Ostatecznie maszyna McLarena nie wytrzymała i Norris musiał ją zaparkować na poboczu.
- Czy ten samochód bezpieczeństwa musi jechać tak wolno?! - narzekał Hamilton i wskazywał na chłodzące się opony. Ostatecznie neutralizacja nie pokrzyżowała planów Brytyjczykowi. Niepocieszony mógł być za to Sergio Perez, który chwilę przed decyzją sędziów usłyszał, że potrzebuje od siedmiu do dziesięciu okrążeń, by wyprzedzić Daniela Ricciardo i stanąć na podium GP Eifel. Australijczyk miał bowiem starsze ogumienie.
Ricciardo zmienił jednak opony podczas neutralizacji i obronił trzecią pozycję. Tym samym jest to pierwsze podium dla Renault od momentu powrotu Francuzów do F1 w roku 2016. "Pudło" Ricciardo oznacza, że w najbliższym czasie tatuaż będzie musiał sobie wykonać Cyril Abiteboul. Podium było bowiem stawką zakładu pomiędzy szefem Renault a Ricciardo.
GP Eifel - wyścig - wyniki:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Lewis Hamilton | Mercedes | 60 okr. |
2. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +4.470 |
3. | Daniel Ricciardo | Renault | +14.613 |
4. | Sergio Perez | Racing Point | +16.070 |
5. | Carlos Sainz | McLaren | +21.905 |
6. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +22.766 |
7. | Charles Leclerc | Ferrari | +30.814 |
8. | Nico Hulkenberg | Racing Point | +32.596 |
9. | Romain Grosjean | Haas | +39.081 |
10. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +40.035 |
11. | Sebastian Vettel | Ferrari | +40.810 |
12. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +41.476 |
13. | Kevin Magnussen | Haas | +49.585 |
14. | Nicholas Latifi | Williams | +54.449 |
15. | Daniił Kwiat | Alpha Tauri | +55.588 |
16. | Lando Norris | McLaren | nie ukończył |
17. | Alexander Albon | Red Bull Racing | nie ukończył |
18. | Esteban Ocon | Renault | nie ukończył |
19. | Valtteri Bottas | Mercedes | nie ukończył |
20. | George Russell | Williams | nie ukończył |
Czytaj także:
Alfa Romeo da kolejną szansę Schumacherowi
Koronawirus atakuje Mercedesa. Kolejny pracownik zakażony