F1. GP Portugalii. Bolid Pierre'a Gasly'ego w płomieniach. Francuz miał mnóstwo szczęścia [FOTO]

Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: bolid Pierre'a Gasly'ego
Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: bolid Pierre'a Gasly'ego

Pierre Gasly przedwcześnie zakończył udział w drugim treningu przed GP Portugalii. Bolid Francuza nagle zapalił się w trakcie jazdy. Kierowca Alpha Tauri zdążył go opuścić w ostatnim momencie.

Pierre Gasly udanie rozpoczął popołudniowy trening Formuły 1 przed GP Portugalii, bo kilkukrotnie poprawiał swoje czasy i plasował się w czołówce stawki Formuły 1. Jednak kierowca Alpha Tauri musiał nagle ewakuować się z bolidu po upływie nieco ponad połowy sesji.

U Gasly'ego w połowie zakrętu nagle zgasił się wyświetlacz na kierownicy, po czym zdał on sobie sprawę z awarii. Francuz chciał zjechać na pobocze, podczas gdy tył jego maszyny zajął się ogniem.

Francuski kierowca w popłochu wyskakiwał ze swojej maszyny, gdy ogień rozprzestrzeniał się po kolejnych fragmentach karoserii. Na szczęście na medal spisali się porządkowi, którzy bardzo szybko doskoczyli do bolidu Alpha Tauri i ugasili pożar.

Dla Gasly'ego był to przedwczesny koniec treningu przed GP Portugalii. Należy oczekiwać, że na tym nie koniec. Najprawdopodobniej u Francuza konieczna będzie wymiana jednostki napędowej, co z kolei będzie się wiązać z karnym przesunięciem na polach startowych w niedzielę.

Czytaj także:
Kubica czy Giovinazzi? "To nie moja decyzja"
Russell nie przejmuje się plotkami

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

Komentarze (2)
avatar
RobertW18
24.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dość niegramotnie pisze p. Kuczera. Zamiast "wyświetlacz zgasł" mamy "nagle zgasił się wyświetlacz". Ten ludowy sposób wyrażania się przypomina "Kawalerskie noce" śpiewane przez Kazimierza Grz Czytaj całość
avatar
yes
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że w pobliżu nie było Kubicy. Redaktor co jakiś czas pisze o jego pechu i zagrożeniach stwarzanych przez niego i przez konkurentów...