F1. Ostatni kontrakt Lewisa Hamiltona? Szef Mercedesa zabrał głos
Lewis Hamilton w sierpniu chce mieć rozwiązany temat przyszłości w F1. Brytyjczyk oczekuje szybkich negocjacji z Mercedesem. Czy to będzie ostatnia umowa mistrza świata? Głos w tej sprawie zabrał Toto Wolff.
Co więcej, Hamilton oczekuje, aby rozmowy zostały sfinalizowane przed przerwą wakacyjną, która wypada na początku sierpnia. Oznacza to, że czasu jest niewiele. - Czy chciałbym podpisać wieloletnią umowę z Lewisem? Tak - odpowiedział Toto Wolff, którego cytuje serwis grandprix247.com.
- Nie chcemy być w stresującej sytuacji każdego roku, gdy walczymy o zwycięstwa w F1 i równocześnie musimy negocjować nowy kontrakt. Wolałbym, aby takie coś się nie powtarzało. Musimy spędzić z Lewisem dzień czy dwa, wyłożyć na stół wszystkie kwestie i ustalić, które kwestie do omówienia są najtrudniejsze - dodał szef Mercedesa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: amatorzy mieli skakać do wody. Brutalne zderzenie z rzeczywistością!Podobne słowa Wolff wygłaszał już przed rokiem. Wtedy to Hamilton mówił o chęci podpisania kilkuletniego kontraktu. Jednak żądania 36-latka, takie jak podwyżka pensji czy możliwość wyboru zespołowego partnera, były warunkami nie do spełnienia dla Mercedesa.
- Zamkniemy drzwi i nie wyjdziemy, dopóki trudne tematy nie zostaną załatwione. Takie podejście działa najlepiej w naszym przypadku i sprawdzało się już w przeszłości - wyjaśnił Wolff.
Lewis Hamilton jest w tej chwili trzecim najstarszym kierowcą w stawce F1. Pod tym względem Brytyjczyka wyprzedzają tylko Kimi Raikkonen (41 lat) i Fernando Alonso (39 lat). Czy ewentualna kolejna umowa z Mercedesem będzie zatem ostatnią dla Hamiltona? Okazuje się, że niekoniecznie.
- Widzę Lewisa ścigającego się nawet po 40. roku życia. Nie mam co do tego wątpliwości. Jest tak zdyscyplinowany pod pewnymi względami, że może stanowić inspirację dla innych. Dopóki będzie dbał o swoje ciało i psychikę, tak jak to robi teraz, tak długo będzie mógł się ścigać - podsumował szef Mercedesa.
Czytaj także:
Red Bull nie traci wiary w tytuł mistrzowski
Kolejne postępy w Williamsie