Aleksiej Popow, który komentuje wyścigi Formuły 1 w rosyjskiej telewizji Match TV i ma dobre dojście do źródeł w padoku, jest przekonany o odejściu Valtteriego Bottasa z Mercedesa. Z jego informacji wynika, że 31-latek jest już świadom swojego losu.
- Nie ujawnię swojego źródła, ale w padoku w Monako sporo się o tym mówiło. Powiedziano mi, że Russell przenosi się do Mercedesa na co najmniej dwa lata. Tyle że nie w miejsce Hamiltona, którego umowa jest praktycznie gotowa - powiedział Popow, którego cytuje agencja GNN.
Rosjanin uważa, że utrata miejsca w Mercedesie nie będzie oznaczać końca kariery dla Bottasa. Popow widzi Fina w Williamsie, gdzie zamieniłby się miejscami z Georgem Russellem. - To tylko moje przypuszczenie. Natomiast to, że Russell wyląduje w Mercedesie, jest już niemal pewne - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"
Valtteri Bottas trafił do Mercedesa w roku 2017 w trybie awaryjnym, po tym jak dość niespodziewanie karierę zakończył Nico Rosberg. Fiński kierowca od początku współpracy z Niemcami otrzymywał umowę na jeden sezon i co dwanaście miesięcy drżał o dalszą przyszłość w stajni z Brackley.
Od początku startów w Mercedesie fiński kierowca wierzył w zdobycie tytułu mistrzowskiego F1. Wiele wskazuje na to, że Bottas nie zrealizuje tego marzenia. Po tym jak nie ukończył ostatniego GP Monako, traci już 58 punktów do prowadzącego w mistrzostwach Maxa Verstappena.
- Jego sytuacja jest beznadziejna. Jest za Hamiltonem i Verstappenem, wypadł z walki o tytuł. Teraz nawet Norris wyprzedza go w klasyfikacji mistrzostw. Wszystko wskazuje na to, że to jego ostatni rok w Mercedesie - podsumował Popow.
Czytaj także:
Inwestycja Orlenu w Kubicę zwraca się
Ecclestone: Mosley był dla mnie jak brat