"Rosjanie muszą się zebrać i pozbyć się Putina"

Instagram / nikita_mazepin / Na zdjęciu: od lewej Nikita Mazepin, Dmitrij Mazepin i ostatni po prawej - Władimir Putin
Instagram / nikita_mazepin / Na zdjęciu: od lewej Nikita Mazepin, Dmitrij Mazepin i ostatni po prawej - Władimir Putin

Prezydent Władimir Putin wysłał Rosję na wojnę z Ukrainą. Zachód nie rozumie decyzji władcy Kremla, nakładając na jego kraj kolejne sankcje, reagują też federacje sportowe. Stanowczo działa też Formuła 1.

Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę w nocy ze środy na czwartek, po tym jak rozkaz do ataku wydał prezydent Władimir Putin. Od tego momentu zbombardowane zostały największe miasta na Ukrainie, nie brakuje rannych i zabitych - w tym ludności cywilnej. Zachodnie służby ostrzegają przy tym, że to dopiero początek i Kreml planuje inwazję na pełną skalę, aby obalić władzę w Kijowie.

Zachód nałożył już sankcje na Rosję, ale te zdają się nie powstrzymywać Putina od dalszej inwazji zbrojnej. Nieobojętny na tragedię Ukrainy jest też świat sportu. Od kilkudziesięciu godzin wielu zawodników okazało wyrazy wsparcia z zaatakowanym narodem. W obecnej sytuacji Formuła 1 odwołała wyścig o GP Rosji, a UEFA przeniosła finał Ligi Mistrzów z Sankt Petersburga do Paryża.

"Rosjanie muszą pozbyć się Putina"

W piątek kierowcy F1 sami przyznali, że gdyby nie decyzja szefów dyscypliny, to najprawdopodobniej mówiliby jednym głosem i odmówiliby udziału we wrześniowym GP Rosji. To najlepiej oddaje atmosferę, jaka panuje w królowej motorsportu.

"Rosja nie jest mile widziana przy stole. To smutna sytuacja, ale kraj - w dużej mierze - pozwolił swojemu przywódcy zrobić to, co zrobił. Jeśli chce wrócić do społeczności międzynarodowej, to Rosjanie muszą się zebrać i pozbyć się Putina oraz jego kumpli" - napisał na swoim blogu dziennikarz Joe Saward, który obecnie przebywa na testach F1 w Barcelonie.

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor

"Łatwo to napisać, ale trudniej zrobić, bo Putin ma szerokie poparcie w kraju. Tym bardziej że państwowe media nieustannie go popierają" - dodał Saward, a najlepszym potwierdzeniem jego słów może być to, jak rosyjska propaganda cenzuruje kierowców F1 mówiących o sytuacji na Ukrainie.

W czwartek, kilka godzin po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę, w Rosji dochodziło do protestów przeciwko działanim wojennym na terytorium sąsiada. Szacuje się, że tamtejsze służby zatrzymały ok. 2 tys. osób. Oznacza to, że mimo masowej propagandy, część rosyjskiego społeczeństwa nie akceptuje wojny wypowiedzianej przez Putina.

"Musimy mieć świadomość, że w trakcie każdej wojny propaganda działa po obu stronach, ale jasnym jest, że w powszechnym mniemaniu atak na Ukrainę to akt nie do przyjęcia" - ocenił Saward.

Czy GP Rosji faktycznie nie dojdzie do skutku?

Kilka godzin po komunikacie informującym o odwołaniu GP Rosji, firma stojąca za wyścigiem w Soczi opublikowała swoje oświadczenie. Nie pada w nim ani jedno słowo o inwazji zbrojnej na Ukrainę. Za to Rosjanie ciągle są przekonani, że wyścig F1 w Soczi we wrześniu może dojść do skutku. Dlatego zaapelowali do kibiców, by nie żądali zwrotu pieniędzy za bilety.

Jak zwrócił uwagę Saward, w komunikacie FIA i F1 napisano, iż "w obecnych warunkach nie da się zorganizować GP Rosji". Formalnie i prawnie rzecz biorąc, nie oznacza to odwołania zawodów. "Osoby zaangażowane w F1 nie chcą jednak, aby ten wyścig się odbył. Jednak takie kwestie nigdy nie są łatwe, bo istnieją różnego rodzaju umowy i być może ich zapisy nie obejmują sytuacji, gdy jeden kraj atakuje inny" - skomentował dziennikarz.

W umowach, jakie Formuła 1 zawiera z promotorami wyścigów znajduje się zapis o "sile wyższej", na który powoływano się m.in. w sezonach 2020-2021, gdy niektóre rundy były odwoływane z powodu pandemii koronawirusa. Jednak nie jest jasne, czy można powołać się na ten przepis w przypadku wojny, która nie toczy się w okolicy toru wyścigowego. Soczi nie jest bowiem zagrożone działaniami wojennymi.

"Każdy chce uniknąć sytuacji, w której kontrakt zostanie zerwany. Na razie sytuacja wygląda tak, że GP Rosji nie będzie, ale okoliczności mogą się zmienić w ciągu kolejnych miesięcy, więc istnieje szansa na zorganizowanie wyścigu. Wydaje się to mało prawdopodobne, ale zawody zaplanowano na wrzesień i nie wiem, co wydarzy się do tego momentu" - wyjaśnił Saward.

Brytyjski dziennikarz nie spodziewa się, by Formuła 1 szybko podpisała kontrakt z innym państwem na organizację wyścigu, który zająłby miejsce Rosji w kalendarzu. Nawet jeśli swoje kandydatury zgłosiły Turcja i Katar.

Rosja bez kierowcy w F1?

Agresja Rosji na Ukrainę doprowadziła też do tego, że amerykański zespół Haas postanowił zmienić malowanie swoich bolidów. Dotychczas kolorystyka samochodów nawiązywała do rosyjskiej flagi, ale w piątek na torze w Barcelonie zobaczyliśmy maszynę pomalowaną niemal całkowicie na biało.

To właśnie w Haasie startuje jedyny rosyjski kierowca w F1 - Nikita Mazepin. Amerykański zespół wspierany jest przez jego ojca Dmitrija, który pozostaje w serdecznych relacjach z Putinem. Dlatego też loga firmy Uralkali zostały w nocy zerwane m.in. z garaży, ciężarówek i samochodów Haasa.

W tej chwili niewykluczone jest to, że wskutek inwazji Rosji na Ukrainę kierowca straci miejsce w F1. "Być może nikt nie chce kontynuować tej relacji, ale zerwanie umowy wymaga odpowiednich rozstrzygnięć. Nie można tak po prostu wypowiedzieć kontraktu. Chyba że istnieją w nim stosowne zapisy, ale dotąd idea wybuchu wojny w Europie nie istniała, więc trudno podejrzewać, aby taka klauzula była w umowie Mazepina" - podsumował Saward.

Haas oficjalną decyzję ws. dalszej współpracy z Uralkali i Mazepinem ma podjąć w przyszłym tygodniu. Nawet jeśli ekipa zakończy współpracę z Rosjanami, którzy dotąd przelewali jej ok. 25-30 mln dolarów rocznie, to ma mieć zapewnione finanse na dalsze funkcjonowanie.

Czytaj także:
Koniec z barwami Rosji w F1! Stanowcza decyzja zespołu
"Nie pojadę w GP Rosji". Bunt w F1

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.