Polscy hokeiści przegrali po karnych z Węgrami. W piątek okazja do rewanżu

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: hokeiści Polski i Węgier grali w zeszłym roku na mistrzostwach świata dywizji 1A
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: hokeiści Polski i Węgier grali w zeszłym roku na mistrzostwach świata dywizji 1A

Hokejowa reprezentacja Polski rozpoczęła przygotowania do mistrzostw świata dywizji 1B. W sparingowym meczu rozegranym w środę w Miszkolcu Biało-Czerwoni przegrali z Węgrami 1:2 po serii rzutów karnych. W piątek będą mieli okazję do rewanżu.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy przybyli na Węgry osłabieni brakiem graczy Cracovii i GKS-u Tychy, którzy rywalizują ze sobą w finale PHL. Gospodarze zaczęli zgrupowanie wcześniej i zdążyli już zmierzyć się ze Szwedami, którym ulegli 3:4. Madziarzy nie ukrywają, że robią wszystko, aby dobrze przygotować się do mistrzostw świata dywizji 1A i włączyć się do walki o elitę.

Węgrzy byli faworytem meczu z Polakami, jednak nasi hokeiści postawili się gospodarzom. Pierwszą bramkę w Miszkolcu zdobył w 38. minucie Mateusz Michalski. Wyrównał w 45. minucie Bence Stipsicz. Po regulaminowym czasie gry i dogrywce był remis, zatem do wyłonienia zwycięzcy konieczne były rzuty karne. Polacy nie wykorzystali żadnego najazdu, natomiast Madziarzy dwa. Decydującego gola strzelił Istvan Sofron.

Biało-Czerwoni zagrają na przełomie kwietnia i maja w turnieju dywizji 1B, czyli hokejowej trzeciej lidze. Ich przeciwnikami w Tallinie będą Estończycy, Rumuni, Japończycy, Ukraińcy i Holendrzy. Awans na zaplecze elity uzyska tylko zwycięzca mistrzostw.

Zobacz także:
Finał PHL: GKS Tychy odrobił straty. Popis Johna Murraya
Działacze chcą zorganizować finał Pucharu Polski na stadionie w Tychach

ZOBACZ WIDEO Stoch o zdobyciu srebrnego medalu: "Nigdy nie przestałem wierzyć"

Komentarze (0)