Kolejny zwrot ws. Natalii Maliszewskiej!

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu:  Natalia Maliszewska
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Natalia Maliszewska

Po perturbacjach związanych z wynikami testów Natalii Maliszewskiej, w końcu z Pekinu napłynęły dobre informacje. Jak przekazał dziennikarz TVP Sport Aleksander Dzięciołowski, reprezentantka Polski mogła wrócić do treningów.

Ostatnie dni były dla Natalii Maliszewskiej koszmarem. Jej sytuacja zmieniała się z godziny na godzinę. W pewnym momencie wydawało się, że zdąży wystartować na dystansie 500 metrów.

Polska nadzieja na olimpijski medal po istnym roller coasterze, ostatecznie nie mogła wystartować w eliminacjach biegu na 500 metrów. Została zwolniona z izolacji, ale przed startem uzyskała kolejny pozytywny wynik testu na koronawirusa.

"Ja też tego nie rozumiem. W nic już nie wierzę. W żadne testy. W żadne igrzyska. Jest to dla mnie jeden wielki żart. Mam nadzieję, że ten, kto tym steruje, nieźle się przy tym bawi. Mój mózg i serce więcej już nie zniesie" - napisała Natalia Maliszewska na Facebooku (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

Dobre wieści napłynęły w niedzielny poranek. Dziennikarz TVP Sport Aleksander Dzięciołowski przekazał za pośrednictwem Twittera, że Maliszewska mogła w końcu powrócić do treningów.

Wszystko wskazuje na to, że igrzyska w Pekinie nie są dla niej zupełnie stracone. Reprezentantka naszego kraju została zgłoszona do startu na dystansie 1000 i 1500 metrów. Kwalifikacje w tej pierwszej konkurencji odbędą się już 9 lutego.

Czytaj także:
"Koszmar, okropne". Po wpisie Maliszewskiej pęka serce
Australijczycy kontynuują zawody mimo pozytywnych wyników testów!

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus wpływa na igrzyska. Tracimy przez to szanse na sukces

Źródło artykułu: