Dramatyczny wypadek na igrzyskach. Ze szpitala nadeszły fatalne wieści

PAP/EPA / GUILLAUME HORCAJUELO / Na zdjęciu: Camile Cerutti
PAP/EPA / GUILLAUME HORCAJUELO / Na zdjęciu: Camile Cerutti

Francuzka Camile Cerutti podczas alpejskiego zjazdu rozegranego w ramach igrzysk olimpijskich Pekin 2022 miała groźny upadek. Jej przeraźliwy krzyk było słychać nawet w trakcie transmisji. Ze szpitala nadeszły fatalne wieści - ciężka kontuzja.

Zjazd to najtrudniejsza i najbardziej niebezpieczna konkurencja w narciarstwie alpejskim. Jego uczestnicy gnają do mety z ogromną prędkością, a jeden błąd może skutkować groźnym upadkiem.

Tak było w przypadku Francuzki Camile Cerutti. Rozpędzona zawodniczka na początku olimpijskiej rywalizacji popełniła błąd i upadła na śnieg. Poczuła ogromny ból, a jej krzyk było słychać w trakcie telewizyjnej transmisji.

Po groźnym upadku Cerutti doznała poważnego urazu, który na długo wykluczy ją z treningów. Jej dalsza kariera stoi pod znakiem zapytania. Olimpijską trasę opuściła na noszach, a zawody zostały przerwane na kilka minut.

O szczegółach poinformował Francuski Komitet Olimpijski. "Po upadku Camile Cerutti doznała zerwania więzadła krzyżowego przedniego oraz urazu łąkotki prawego kolana" - przekazano. Francuzka zostanie przetransportowana do ojczyzny, gdzie przejdzie kompleksowe leczenie.

Czytaj także:
To koniec! Piotr Żyła złożył deklarację ws. igrzysk
Magia Zakopanego. To tam objawiają się przyszłe gwiazdy skoków

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące słowa legendy skoków. "Piotrek i Paweł nie mają jeszcze sportowej emerytury"

Źródło artykułu: