Chiny najgorszą drużyną igrzysk. Będzie hit w ćwierćfinale

PAP/EPA / MARK CRISTINO  / Na zdjęciu: Jia Luo i Eric Staal
PAP/EPA / MARK CRISTINO / Na zdjęciu: Jia Luo i Eric Staal

Nie pomogli naturalizowani Kanadyjczycy i Amerykanie. We wtorek reprezentacja Chin przegrała czwarty mecz w hokeju na lodzie i pożegnała się z występem w igrzyskach olimpijskich Pekin 2022. W środowym ćwierćfinale zmierzą się Kanada i Szwecja.

W niedzielę Kanada i Chiny zmierzyły się w ostatnim meczu fazy grupowej. Wówczas hokeiści z Kraju Klonowego Liścia zwyciężyli 5:0. Minęły dwa dni, a oba zespoły ponownie wyjechały na lód. Tym razem stawką ich starcia był olimpijski ćwierćfinał, ale znów skończyło się na pięciobramkowej wygranej faworyta (7:2).

Reprezentanci Państwa Środka jako pierwsi mieli szansę na strzelenie gola. W 5. minucie rzutu karnego nie wykorzystał jednak Fu Jiang (Spencer Foo). Potem Chińczyków pogrążyły łapane kary. Po bardzo ładnej akcji okres gry w przewadze wykorzystał Jordan Weal. Ten sam zawodnik podwyższył w 10. minucie na 2:0. Hokeiści gospodarzy byli w stanie się odgryźć. W 16. minucie kontaktowego gola zdobył An Jian (Cory Kane), który wykorzystał błąd Owena Powera, wybranego poprzednim roku z "jedynką" w drafcie NHL przez Buffalo Sabres.

Bardzo złą wiadomością dla Chińczyków była kontuzja podstawowego bramkarza, Jieruimiego Shimisiego (Jeremy Smith). Na początku drugiej odsłony zastąpił go inny golkiper z klubu Kunlun, Ouban Yongli (Paris O'Brien). Kanadyjczycy szybko wykorzystali kolejne błędy rywali. Najpierw Adam Tambellini trafił podczas gry w przewadze. Potem ten sam hokeista podwyższył na 4:1 z rzutu karnego, a w 53. minucie było już 5:1 po golu Erica O'Della. Gospodarze walczyli ambitnie i pod koniec drugiej części spotkania swoją drugą bramkę strzelił An Jian.

ZOBACZ WIDEO: Świetne igrzyska w wykonaniu Stocha. "Do medalu mało brakowało"

W trzeciej tercji Kanadyjczycy nie forsowali tempa, bowiem oszczędzali się na kolejne spotkanie w fazie pucharowej. Mimo tego zdobyli jeszcze dwie bramki. W 56. minucie na 6:2 trafił Eric Staal, legenda Carolina Hurricanes. Potem wynik meczu na 7:2 ustalił Jack McBain, wykorzystując kolejny okres gry w przewadze. Hokeiści z Kraju Klonowego Liścia oddali 45 strzałów (przy 29 Chińczyków) i pewnie zakwalifikowali się do dalszej fazy.

Kanada awansowała do ćwierćfinału, w którym już w środowy wieczór czasu lokalnego zmierzy się ze Szwecją. Spotkanie reprezentantów Kraju Klonowego Liścia z ekipą Trzech Koron zapowiada się bardzo interesująco. Natomiast Chiny okazały się najgorszą drużyną turnieju olimpijskiego w Pekinie (w przeciwieństwie do Chinek, które zajęły siódmą lokatę na osiem zespołów). Nie pomógł zaciąg Kanadyjczyków i Amerykanów. Z czterema porażkami na koncie drużyna gospodarzy zajęła 12. miejsce.

Baraż (1/8 finału) turnieju hokeja na lodzie mężczyzn:
Kanada - Chiny 7:2 (2:1, 3:1, 2:0)

Ćwierćfinały turnieju hokeja na lodzie mężczyzn:
USA - Słowacja (godz. 5:10 czasu polskiego)
Finlandia - Szwajcaria (godz. 9:40 czasu polskiego)
Rosyjski Komitet Olimpijski - Dania (godz. 7:00 czasu polskiego)
Szwecja - Kanada (godz. 14:30 czasu polskiego)

Czytaj także:
Potęgi powalczą o złoto w hokeju
Kolejna demolka na lodzie. Rekord olimpijski pobity!

Komentarze (1)
avatar
yes
15.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Chiny najgorszą drużyną igrzysk" -nie wszyscy mogą być najlepsi, a nawet średni. W drużynie Chin był też chyba Rosjanin?